Tusk nie zatrzymał się przy dziennikarzach oczekujących na niego przed Belwederem, gdzie odbywało się spotkanie.
Według wcześniejszych nieoficjalnych informacji PAP, prezydent chciał spotkać się z premierem przed szczytem energetycznym w Kijowie (22-23 maja). Jak dowiedziała się PAP w zeszłym tygodniu od jednego ze współpracowników prezydenta, rozmowa miałaby dotyczyć spraw związanych z bezpieczeństwem energetycznym kraju i dywersyfikacją źródeł energii.
Prezydent i premier omawiali szczyt energetyczny w Kijowie już wcześniej, podczas spotkania 9 maja. Tusk wyjaśniał później, że rozmowa dotyczyła m.in. koordynacji działań przed tym szczytem. Jak tłumaczył, zagadnienia szczytu energetycznego dotyczą także spraw pozostających w gestii rządu, dlatego chodziło o to, by prezydent mógł występować w Kijowie zarówno w swoim imieniu, jak i w imieniu szefa rządu.
Jednym z najważniejszych ustaleń szczytu w Kijowie ma być opracowanie Koncepcji Bałtycko-Czarnomorsko-Kaspijskiego Stowarzyszenia Energetycznego.ab, ss, pap