Premier Donald Tusk i ambasador USA w Polsce Victor Ashe odbyli w czwartek "dobrą rozmowę" na temat amerykańskiej tarczy antyrakietowej, Iraku i Afganistanu - poinformował zastępca attache prasowego amerykańskiej ambasady Christopher Snipes.
"Ambasador i premier mieli dobrą rozmowę o tarczy antyrakietowej, Iraku i Afganistanie. To była dobra rozmowa między dobrymi przyjaciółmi i sojusznikami" - powiedział dziennikarzom Snipes po spotkaniu polskiego premiera z amerykańskim ambasadorem.
Snipes nie chciał odpowiadać na szczegółowe pytania dotyczące polsko-amerykańskich negocjacji w sprawie rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej.
Szef MSZ nie skomentował przebiegu rozmowy.
Dziennikarze spodziewali się - w świetle środowych nieoficjalnych informacji o wstępnym porozumieniu w sprawie tarczy - że ta sprawa była głównym tematem rozmowy Tuska i Ashe'a.
Według środowych nieoficjalnych informacji negocjacje z Amerykanami w sprawie tarczy zostały zakończone, a ostateczna oferta USA trafiła do polskiego rządu. "Osiągnęliśmy wstępne porozumienie dotyczące umieszczenia w Polsce tarczy antyrakietowej" - powiedział wyższy przedstawiciel departamentu Stanu USA, zastrzegający sobie anonimowość.Jak dodał, polscy negocjatorzy przedstawili listę żądań i życzeń, m.in. dotyczących modernizacji polskich sił zbrojnych. "Spełniliśmy te postulaty. Negocjacje zakończyły się sukcesem" - podkreślił.
"Nie jesteśmy jeszcze na finiszu" - mówił z kolei w czwartek rano w Radiu ZET szef MON Bogdan Klich. Podkreślił, że dobiegła końca istotna tura rozmów. Dodał, że w rozmowach z Amerykanami wyjaśniło się kilka znaczących dla Polski spraw. Zaznaczył jednocześnie, iż ostateczne stanowisko będzie zależało od tego, jaki będzie "bilans bezpieczeństwa", na który składają się korzyści i minusy.
Główny negocjator strony polskiej w negocjacjach w sprawie tarczy Witold Waszczykowski powiedział w środę, że "przekazał rezultaty swojej pracy ministrowi spraw zagranicznych i premierowi". "Decyzje podejmuje minister i premier" - oświadczył.
nd, pap