Według wiceprzewodniczącego Wrzałka niektóre z uchwał zawierają wniosek o odwołanie z funkcji przewodniczącego partii w województwie posła Konstantego Miodowicza.
"Takie są oczekiwania działaczy Platformy, że powinniśmy przeprowadzić szczerą, wewnętrzną dyskusję i ewentualnie postawić wniosek o zmianę na stanowisku przewodniczącego. Czy taki wniosek byłby postawiony - trudno mi wyrokować. Nasze działania wymagają uzgodnień z władzami krajowymi" - powiedział Wrzałka.
Według niego, jeśli zjazd partii miałby się odbyć, to jak najszybciej, jeszcze w okresie wakacyjnym. O terminie zdecyduje zarząd regionu.
Wrzałka oznajmił, że zarzuty zgłaszane przez działaczy PO w terenie - to brak współpracy przewodniczącego z organizacjami powiatowymi i brak konsultacji przy podejmowaniu decyzji ważnych dla regionu. Chodzi m.in. o pomysł, by PO wyszła z koalicji w sejmiku województwa świętokrzyskiego. Wrzałka, który jest wicemarszałkiem województwa świętokrzyskiego, poinformował, że przed ostatnią sesją sejmiku otrzymał informację od sekretarza regionalnej organizacji PO, że Miodowicz rozważa wniosek, by wycofać Platformę z koalicji.
"Zarówno ja, jaki i większość działaczy PO, z którymi rozmawiałem na ten temat uważa, że takie działania są dla PO bardzo szkodliwe" - powiedział Wrzałka.
W świętokrzyskim sejmiku rządzi koalicja PSL-PO-PiS. Od miesięcy pojawiają się głosy działaczy PO i PSL na temat usunięcia PiS z koalicji.
"Pomysłu wyjścia PO z koalicji nigdy nie było i nikt takiego pomysłu nie zgłaszał. Komentowałem koncepcję wyprowadzenia z tej koalicji PiS. O naruszeniu relacji pomiędzy PO a PSL ani w tym regionie, ani w żadnym innym w naszym kraju mowy nie ma i nie będzie" - powiedział PAP Miodowicz.
Oznajmił, że PO i PSL w regionie rozmawiają na temat zamiany koalicji PSL-PO-PiS w koalicję PSL-PO - od kwietnia. Poseł ma nadzieję, że rezultaty tych rozmów będą wczesną jesienią.
Według Miodowicza, niezadowolenie w regionie "zainicjowane przez obecnego wicemarszałka województwa świętokrzyskiego" bierze się z perspektywy rozwiązania dotychczasowej koalicji z PiS. "Uważam, że PiS reprezentuje w niej element destruktywny" - podkreślił.
Poseł nie chciał komentować kwestii uchwał na temat zjazdu partii, gdyż - jak powiedział - ani jedna z nich nie napłynęła do biura zarządu regionu, nie wiadomo więc, czy jest to "fakt rzeczywisty czy medialny". Zapowiedział, że wnioski w tej sprawie przedstawi - po analizie i konsultacjach - na konferencji prasowej we wtorek.
Wrzałka przypomniał, że już na początku roku pojawiła się inicjatywa siedmiu zarządów powiatowych dotycząca zjazdu partii. Wtedy sytuację udało się zażegnać, wielu działaczy - według niego - oczekiwało, że współpraca z Miodowiczem się zmieni.
ab, gazeta.pl, pap