W Krakowie przysięgę złożyli żołnierze reprezentujący wojska lądowe, siły powietrzne i marynarkę wojenną oraz pododdziały Żandarmerii Wojskowej.
Minister obrony narodowej Bogdan Klich mówił, że to ostatnia, centralna przysięga, bo tegoroczny pobór jest ostatni, a w grudniu do armii trafią ostatni poborowi.
"Od stycznia przyszłego roku nie będziemy brać z obowiązku do wojska polskiego nikogo, kto by tego nie chciał" - zadeklarował Klich. Szef MON mówił, że od października przyszłego roku w koszarach polskiego wojska nie będzie już żołnierzy zasadniczej służby wojskowej. "Tak abyśmy mogli spełnić deklarację pana premiera i od 1 stycznia 2010 roku mogli wprowadzić w Polsce w pełni zawodową armię" - mówił minister obrony.
Premier Donald Tusk powiedział w swoim wystąpieniu, że "ważne są dla nas sojusze, ważna jest nasza międzynarodowa sytuacja, ale polskiego bezpieczeństwa, polskiej niepodległości w pierwszym rzędzie musi bronić nasza polska, nowoczesna armia".
Jak podkreślił premier, w świecie, w którym także w konfliktach wygrywa przede wszystkim myśl, technika i siła gospodarcza, "nasi żołnierze muszą stać się w pełni konkurencyjni wobec tych wyzwań i tych sił, które w świecie usiłują zdobyć pozycję dominująca". "Dlatego tak ważną rzeczą, właśnie dziś, jest w pełni zawodowa polska armia, świetnie przygotowany polski żołnierz" - powiedział Donald Tusk.
Szef rządu tłumaczył, że decyzja o zakończeniu powszechnego poboru ma służyć temu, by polskie wojsko było "silniejsze, sprawniejsze i skuteczniejsze niż kiedykolwiek w historii". Tusk wezwał wszystkich odpowiedzialnych za polskie bezpieczeństwo do dokończenia pracy nad stworzeniem zawodowej armii.
Premier powiedział w Krakowie, że "Polska ma prawo do niepodległego bytu, a Polacy mają prawo do bezpiecznego życia". Jak mówił, po dziesiątkach lat zawieruch, dramatów, tragedii i zniewolenia, dziś możemy z dumą powiedzieć, że Polska utrwaliła swoją niepodległość, a Polacy czują się w Europie i w świecie bezpieczni.
Tusk dodał, że od 1989 r. "mamy narastające poczucie własnego bezpieczeństwa, wagi i znaczenia", a bezpieczeństwa naszego państwa "strzegą sojusze, międzynarodowe układy i nasza silna pozycja w UE".
Premier złożył kwiaty na płycie upamiętniającej przysięgę naczelnika Tadeusza Kościuszki.
W uroczystości uczestniczyli m.in.: szef sztabu generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor, biskup polowy WP Tadeusz Płoski, przedstawiciele kościoła prawosławnego ks. płk Bazyli Gałczyk i kościoła ewangelickiego ks. płk Zbigniew Kowalczyk.
Na Rynku były obecne rodziny poborowych składających przysięgę oraz krakowianie.
Po oficjalnej części uroczystości odbył się pokaz musztry paradnej i defilada pododdziałów. Na krakowskich Błoniach rozpoczął się festyn, podczas którego można zobaczyć wyposażenie polskiej armii i umiejętności żołnierzy. Gościem festynu będzie premier Tusk.
nd, pap