"Jutro święto Wojska Polskiego, a dzisiaj jego wigilia. Dla wielu spośród nas to powód do radości i do dumy, dla niektórych to powód do wspomnień, dla innych jeszcze, tych zwłaszcza, których rany nie zagoiły się po odejściu najbliższych, to także chwile bolesnych wspomnień" - mówił minister.
Jak podkreślił, od samego początku (lata 50. XX w.) w 67 misjach zagranicznych uczestniczyło ponad 70 tys. polskich żołnierzy. "To ogromny wkład w stabilizację i pokój na świecie, ale to też znakomita wizytówka Polski poza jej granicami. Każdy żołnierz, który przez te kilkadziesiąt lat uczestniczył w misjach, wie dobrze, że był ambasadorem sprawy polskiej za granicą" - powiedział Klich.
W uroczystości przed Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie przy pomniku upamiętniającym polskich żołnierzy poległych w misjach pokojowych, humanitarnych i stabilizacyjnych uczestniczyły m.in. rodziny poległych żołnierzy, generalicja, kombatanci.
Na zakończenie uroczystości trębacz odegrał melodię "Śpij kolego", a przed pomnikiem złożono kwiaty i wieńce.
Polska bierze udział w międzynarodowych operacjach wojskowych od ponad pół wieku. Po raz pierwszy polscy żołnierze wzięli udział w misji w 1953 roku w Korei. Od tego czasu kilkadziesiąt tys. żołnierzy przeszło przez misje zagraniczne, głównie pod egidą ONZ, NATO, OBWE i Unii Europejskiej. W największej zagranicznej misji - w Iraku - uczestniczy obecnie ok. 900 żołnierzy. Polskie kontyngenty wojskowe biorą też udział w operacjach w Syrii, Libanie, Kosowie, Bośni i Afganistanie.
W misjach pokojowych, humanitarnych i stabilizacyjnych zginęło w sumie 81 polskich żołnierzy.
Klich mówił także o sytuacji w Iraku oraz w Afganistanie.
"Jest wolą rządu, wypowiedzianą już w listopadowym expose premiera Donalda Tuska, aby misja iracka zakończyła się do końca października tego roku - i tak się stanie" - zapewnił Klich.
Minister zaznaczył, że Polska "kontynuować będzie swoje zobowiązania wobec wspólnoty międzynarodowej w Afganistanie". "Polscy żołnierze w prowincji Ghazni będą ponosić większą odpowiedzialność, niż do tej pory, za stabilność tej części Afganistanu" - powiedział.
Klich poinformował, że we wrześniu tego roku wybiera się do Czadu, aby "zamknąć proces obejmowania, przejmowania odpowiedzialności za część tego kraju przez polskich żołnierzy".
"Nasza misja w Czadzie już funkcjonuje, jest to duża odpowiedzialność za bezpieczeństwo ludzi bezbronnych, tych, którzy musieli opuścić swoje domy i rodzinne okolice ze względu na konflikt zbrojny, który miał miejsce w Sudanie (Darfur)" - mówił szef MON.
Minister nawiązał także do konfliktu zbrojnego w Gruzji.
"W tych trudnych dniach dla naszych gruzińskich przyjaciół chciałbym podkreślić z całą mocą - rola polskiego żołnierza w misjach międzynarodowych jest rolą zabezpieczającą bezpieczeństwo wszystkich Polaków" - podkreślił.
ND, PAP