Szef MON Bogdan Klich mianował w czwartek 28-letniego st. kpr. Waldemara Sujdaka na stopień plutonowego, a 27-letniego st. szer. Pawła Szweda i 25-letniego st. szer. Pawła Brodzikowskiego - na stopień kaprala.
Wystąpił także do prezydenta o uhonorowanie ich Krzyżem Kawalerskim Orderu Krzyża Wojskowego.
Jak poinformował Klich, który odwiedził macierzystą jednostkę żołnierzy w Kazuniu, pogrzeb żołnierzy odbędzie się prawdopodobnie we wtorek.
Żołnierze zginęli w środę ok. godz. 16 czasu lokalnego, 20 km na południowy wschód od bazy w Ghazni. Pojazd Humvee, którym jechali, najechał na ładunek wybuchowy. Ocalał jeden z żołnierzy, ale został ranny. W stanie ciężkim przetransportowano go śmigłowcem do szpitala w bazie Bagram.
W Afganistanie służy obecnie trzecia zmiana polskiego kontyngentu wojskowego w ramach sił ISAF. Kontyngent, liczący do niedawna 1200 żołnierzy, jest w trakcie zwiększania, w listopadzie ma liczyć 1600 żołnierzy, którzy będą stacjonować głównie w prowincji Ghazni.
W sumie w Afganistanie dotychczas zginęło ośmiu polskich żołnierzy. W sierpniu ub. r. śmiertelnie ranny w czasie ataku na patrol został ppor. Łukasz Kurowski. Pod koniec lutego tego roku dwaj Polacy - starszy kapral Szymon Słowik i starszy szeregowy Hubert Kowalewski zginęli, gdy ich samochód wjechał na minę w pobliżu bazy Sharana w prowincji Paktika. W kwietniu, również wskutek wybuchu pod samochodem, w prowincji Ghazni zginął kapral Grzegorz Politowski. W czerwcu na minę najechał kolejny pojazd z polskim patrolem - zginął wówczas ppor. Robert Marczewski.pap, em