We wtorek wieczorem na warszawskim Powiślu policjanci zatrzymali 741 osób, w tym 63 nieletnich.
"Większości z zatrzymanych będą postawione zarzuty. Od momentu zatrzymania policja ma na to 48 godzin" - powiedział Szyndler. Jak dodał, chodzi o udział w zbiegowisku, niszczenie mienia oraz czynną napaść na funkcjonariusza. Za to grozi nawet do 10 lat więzienia.
Aby usprawnić przesłuchania i sporządzanie dokumentacji, prokuratorzy pojechali do izb zatrzymań. Rzecznik KSP powiedział, że część osób deklaruje dobrowolne poddanie się karze.
Wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna ma zamiar poprosić, żeby osobisty nadzór nad postępowaniem objął minister Zbigniew Ćwiąkalski. Wyraził przekonanie, że zakończy się ono w ciągu kilku tygodni. "To powinna być wspólna sprawa MSWiA, Policji, Ministerstwa Sprawiedliwości i wszystkich kibiców. Gdy nie będzie zgody na chuligaństwo i anonimowość, skutecznie wyrzucimy tych ludzi poza stadiony. Trzeba odłączyć ich od piłki nożnej i sportu" - mówił wicepremier.
"Trzeba oddzielić sport, mecze piłkarskie od tego, co wydarzyło się we wtorek. Kibice, którzy byli zainteresowani futbolem stawili się na stadionie, obejrzeli dobre, zacięte widowisko i mogli być usatysfakcjonowani. Zamieszki natomiast sprowokowali chuligani, którzy ze sportem, piłką nożną nie mają nic wspólnego. Ich mecz nie interesował. Szli na stadion tylko po to, by narozrabiać" - ocenił w rozmowie z PAP rzecznik Ekstraklasy SA Adrian Skubis.
We wtorek wieczorem zatrzymano grupę kibiców, idących na mecz między Legią Warszawa a drugim stołecznym klubem Polonią, w Pucharze Ekstraklasy. Osoby te były konwojowane przez policjantów na stadion Polonii przy ulicy Konwiktorskiej.
Podczas konwoju doszło do zamieszek. Pseudokibice Legii oraz kilku innych drużyn obrzucili policjantów kamieniami, zapalonymi racami i petardami. Część z nich miała zamaskowane twarze. Chuligani wbiegali też na stojące przy ul. Konwiktorskiej samochody prywatne. Dwa pojazdy zostały uszkodzone. Żaden z policjantów nie odniósł obrażeń.
Jak dotąd do największych zamieszek związanych z meczem piłkarskim doszło w 2006 r. w Warszawie - po meczu Legii Warszawa z Wisłą Kraków. Policja zatrzymała wówczas 231 osób, w tym 12 nieletnich. Aresztowano ponad 60 osób, a 128 postawiono zarzuty.pap, em