Klaus gości w Polsce od niedzieli; tego dnia prezydenci Polski i Czech spotkali się w Cieszynie.
Lech Kaczyński, nawiązując do wizyty w Cieszynie podkreślał - na wspólnej z czeskim prezydentem konferencji prasowej - że była ona "symboliczna". Oświadczył, że relacje polsko-czeskie powinny być bardzo bliskie, ale do tego stanu - jak mówił - "doszliśmy dopiero niedawno".
Także Klaus podkreślił, że razem z L.Kaczyńskim chcą się przyczynić do jeszcze lepszych stosunków polsko-czeskich.
Odnosząc się do zbliżającego się szczytu UE prezydent Czech ocenił, że jego priorytetem będzie kryzys gospodarczy, a nie pakiet klimatyczny.
W jego opinii, politycy nie powinni zbyt często wypowiadać się w sprawie kryzysu finansowego, bo w ten sposób mogą pogorszyć sytuację.
"Jeżeli Europa ma przeznaczyć 700 miliardów dolarów, to musi się zdecydować, czy ma to być (przeznaczone) na kryzys finansowy, czy na walkę z wiatrakami, czym jest w tej chwili sprawa globalnego ocieplenia" - stwierdził Klaus.
To wolność jest w dzisiejszym świecie zagrożona, a nie klimat - mówił podczas prezentacji swojej książki "Błękitna Planeta w Zielonych okowach" prezydent Czech Vaclav Klaus.
Klaus przedstawił swoją książkę w Szkole Głównej Handlowej. Jego wykładowi przysłuchiwał się prezydent Lech Kaczyński.
Czeski prezydent argumentował, że jest mistyfikacją mówienie o tym, że ocieplenie klimatu jest zjawiskiem globalnym i powszechnym. Jego zdaniem w dyskusji o globalnym ociepleniu nie chodzi o klimat, ani o emisję CO2, tylko o ludzi, ich życie i zwyczaje.
"To zderzenie między tymi, którzy chcą zmienić nas, a nie klimat a tymi, którzy wierzą w wolność, rynki, wynalazczość, wyobraźnię ludzką, postęp techniczny. Ja należę do tej drugiej grupy" - oświadczył Klaus.
Lech Kaczyński pogratulował czeskiemu prezydentowi "odwagi politycznej i intelektualnej", którą - w jego ocenie - Klaus wykazał się głosząc poglądy niezgodne z poprawnością polityczną.
ND, PAP