Klub PO ocenia rok rządów koalicji

Klub PO ocenia rok rządów koalicji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podsumowanie roku rządów PO-PSL i czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego zdominowały, zakończone w sobotę, wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego PO w miejscowości Ossa k. Rawy Mazowieckiej.
"To była spokojna, merytoryczna dyskusja o minionym roku, o tym, co się udało, a co nie i o planach na przyszłość" - powiedział szef klubu PO Zbigniew Chlebowski.

W piątkowej części posiedzenia uczestniczył premier Donald Tusk, w sobotę przyjechał wicepremier Grzegorz Schetyna.

Jak wynika z relacji uczestników posiedzenia, premier zalecił m.in. aby do prac klubowych - i do mediów - dopuszczać częściej młodych parlamentarzystów PO. Nie doszło ostatecznie do głębszej dyskusji o strategii medialnej; przesunięto ją na przyszły tydzień. PO chce m.in. stworzyć tematyczne sekretariaty, które pracowałyby analogicznie jak "gabinet cieni" w ubiegłej kadencji. Szefowie sekretariatów mieliby funkcjonować jako rzecznicy Platformy w poszczególnych dziedzinach. Posłowie przejdą też specjalne szkolenia medialne.

Rozmawiano o wyborach do europarlamentu, chociaż bez konkretów. Władze partii podkreślały, że przyszłoroczna kampania wyborcza będzie trwała właściwie tylko 5 tygodni (maj i początek czerwca), ale nie rozmawiano o harmonogramie przygotowań. Nie rozstrzygnięto też, czy senatorowie będą mogli kandydować do PE (wiązałoby się to z koniecznością przeprowadzania wyborów uzupełniających).

Powróciła sprawa zachodniopomorskich działaczy, podejrzanych o posiadanie narkotyków, których w ubiegłym tygodniu wykluczono z Platformy. Zgodnie z zaleceniem Tuska, podobne przypadki mają być bezwzględnie piętnowane. "Nie możemy sobie pozwolić na łagodność, zaczyna się od narkotyków, a kończy na korupcji" - relacjonował słowa premiera jeden z uczestników posiedzenia klubu.

Jak wynika z relacji, posłanka Lidia Staroń czyniła wyrzuty kolegom z klubu, że nie wsparli jej kiedy "Rzeczpospolita" napisała, że zarobiła kilkaset tysięcy zł, bo ustawa, nad którą pracowała, pozwoliła jej uwłaszczyć lokal usługowy. Specjalny zespół PO orzekł później, iż zarzuty "Rz" nie mają pokrycia w faktach, ale kiedy ukazał się artykuł, Chlebowski zapowiadał, że chce usunąć Staroń z klubu parlamentarnego PO, a może i z partii. Tusk - relacjonuje zastrzegający anonimowość uczestnik obrad - poparł Staroń, natomiast Chlebowski nie zabrał głosu w tej sprawie.

Rozmówcy PAP zastrzegli jednak, że posiedzenie przebiegało w spokojnej atmosferze, bez większych narzekań i utarczek personalnych, bez uwag pod adresem koalicjanta. W posiedzeniu klubu nie uczestniczyli ministrowie z PSL, ale władze klubu tłumaczą, że nie było takiej potrzeby, bo było to spotkanie Platformy, a nie całek koalicji.

Tusk nie zadeklarował, czy zdecyduje się kandydować w wyborach prezydenckich. "Padło jedynie stwierdzenie, że we właściwym czasie wybierzemy najbardziej optymalny wariant" - relacjonuje rozmówca PAP.

pap, em