W projekcie przygotowanym we wrześniu przez Senat, którego pierwsze czytanie w sejmowej komisji infrastruktury odbędzie się w czwartek, proponuje się zrównanie zasad przewożenia taksówkami i samochodami osobowymi nie będącymi taksówkami.
Ewentualne zmiany w przepisach, zdaniem Gosiewskiego, "zamazują zawód taksówkarza", poprzez zrównanie praw taksówkarzy i osób, które nie są licencjonowanymi taksówkarzami. Gosiewski uważa, że ponieważ gminy nie będą decydowały o licencjach i nikt nie będzie decydował o tym, kto może zostać taksówkarzem, nie będzie odpowiedzialności za usługi związane z przewozem osób.
Gosiewski stwierdził też, że ustawa daje możliwość ominięcia zasad związanych z uczciwą konkurencją. Relacje między przewoźnikiem, a klientem będą - według projektu - relacjami cywilnymi, więc w razie sporów, nie będzie można zgłosić się do korporacji.
W liście, który Gosiewski skierował do taksówkarzy, zachęcając ich do wyrażenia opinii w sprawie pisze, że licencjonowanie usług taksówkarskich pozytywnie wpływa na ich jakość i poziom bezpieczeństwa pasażerów. Brak regulacji tego rynku może, zdaniem Gosiewskiego, m.in. spowodować oszukiwanie klientów poprzez zawyżanie rachunków za usługi.
Kierowcy ze Świętokrzyskiego Zrzeszenia Transportu i Usług przekazali Gosiewskiemu stanowisko naczelnej rady Zrzeszeń Transportu Prywatnego, skierowane w listopadzie do sejmowej Komisji Infrastruktury. Taksówkarze proszą w nim o odrzucenie proponowanych zmian.pap, keb