Na karę grzywny skazał Sąd Rejonowy w Lublinie byłego posła Samoobrony Stanisława G., którego uznał winnym sfałszowania dokumentów. W 2004 r. wypełnił on za swojego brata Teofila G. trzy oświadczenia, potrzebne do zarejestrowania go w wyborach do europarlamentu i podrobił jego podpisy.
Teofil G. został zgłoszony jako kandydat koalicji KPEiR - PLD. W czasie rejestrowania listy przebywał w USA i nie mógł osobiście wypełnić dokumentów, czego wymagała ordynacja wyborcza.
pap, em
Warto się zmieniać! Zupełnie nowy tygodnik "Wprost" już w sprzedaży.
Zaprenumeruj tygodnik "Wprost" już dziś. Otrzymasz 52 numery tygodnika i odtwarzacz MP3 Samsung w prezencie.
Stanisław G. nie przyznał się do winy i podczas procesu podkreślał, że był upoważniony przez brata do działania w jego imieniu przy rejestracji. Jednak, jak powiedział uzasadniając orzeczenie sędzia Piotr Skibiński, nie oznacza to, że mógł podpisywać się imieniem i nazwiskiem brata.
"Stanisław G. zdawał sobie sprawę z istnienia wymogu osobistego złożenia oświadczeń i zdawał sobie sprawę, że podrabia podpis brata. Podpisanie się za inną osobę, nawet za jej zgodą, jest podrobieniem dokumentu" - powiedział sędzia.
Były poseł ma zapłacić trzy tysiące zł grzywny i prawie 1,9 tys. zł kosztów sądowych. Wyrok jest nieprawomocny.
Stanisław G. wybrany został do Sejmu w 2001 r. z listy Samoobrony, a po opuszczeniu jej był w kole Ruchu Patriotycznego.pap, em
Warto się zmieniać! Zupełnie nowy tygodnik "Wprost" już w sprzedaży.
Zaprenumeruj tygodnik "Wprost" już dziś. Otrzymasz 52 numery tygodnika i odtwarzacz MP3 Samsung w prezencie.