Dziennik "Polska" napisał, że aukcje prowadzone w ramach XVII Finału WOŚP będą nielegalne, ponieważ nie wydało na nie zgody MSWiA.
Rzecznik WOŚP Krzysztof Dobies powiedział, że nie ma żadnego problemu z finałowymi licytacjami, aukcje mogą być prowadzone, jedynie w rozliczeniach muszą być inaczej nazwane; zamiast słowa "licytacja" musi pojawić się formułka: "pomoc w spotkaniu się osób, które chcą sprzedać jakieś własne przedmioty i dochód z tej sprzedaży chcą przeznaczyć na zbiórkę publiczną, z osobami, które chcą te przedmioty kupić".
Jak wyjaśnił Dobies, wynika to z tego, że sztaby nie są właścicielami licytowanych przedmiotów i formalnie nie mogą wystawiać ich na aukcję. Jednak nie powoduje to żadnych dodatkowych problemów, właściciel przedmiotu nie musi być obecny podczas licytacji, ponieważ w jego imieniu występuje sztab.
Dodał, że sztaby zostały o tym uprzedzone już jakiś czas temu i nie powoduje to dodatkowych komplikacji. "Tak to określiliśmy, gdy w październiku występowaliśmy do MSWiA o zgodę na prowadzenie zbiórki publicznej" - powiedział Dobies.
Na stronie internetowej WOŚP, szef fundacji Jurek Owsiak zamieścił komunikat, w którym zapewnia wszystkie sztaby i organizatorów zbiórek w dniu Finału, że mogą prowadzić licytacje.
"Wyjaśniamy także, iż posiadamy zgodę na prowadzenie licytacji przedmiotów wystawionych w czasie Finału w sztabach i miejscach zbiórek. Niestety, wskutek urzędniczej nadgorliwości MSWiA, o której wcześniej publiczne wspominaliśmy, zmuszeni byliśmy do użycia innego sformułowania" - napisał Owsiak.
XVII Finał WOŚP odbędzie się w najbliższą niedzielę. W tym roku Finał poświęcony będzie wczesnemu wykrywaniu nowotworów u dzieci. MSWiA wydało pozwolenie na prowadzenie zbiórki 15 grudnia.
pap, keb