"Tym razem Janusz Palikot przekroczył nie tylko granice dobrego smaku, ale również granice dobrego wychowania i musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami" - powiedział Chlebowski w TVP Info.
Po południu zbierze się zarząd PO. Zajmie się on m.in. piątkową wypowiedzią Palikota, który odnosząc się do zarzutów b. minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej (PiS) o słabe wykorzystanie funduszy z UE, powiedział: "Przykro mi, że prostytucja w polityce sięga nawet pani minister Gęsickiej. Nie myślałem nigdy, że ona się tak prostytuuje".
Ponadto na swoim blogu poseł PO, pisząc o szefie PiS Jarosławie Kaczyńskim, pytał m.in. "czy Jarosław jest Jarosławą?"; napisał też, że często się zdarza, iż jedno z bliźniaków jednojajowych jest homoseksualistą.
We wtorek w TVN24 szef klubu PO określił słowa Palikota jako "draństwo", które nie służy dobrze Platformie.
"Bez wątpienia najważniejszym i najistotniejszym tematem (posiedzenia zarządu PO) będzie zachowanie posła Janusza Palikota i być może dzisiaj zapadną w tej sprawie jakieś rekomendacje zarządu" - powiedział szef klubu PO w TVP Info.
Chlebowski uważa, że Palikot powinien zostać zawieszony w prawach członka klubu i będzie to rekomendował na posiedzeniu zarządu. "Uważam, że ten okres jest potrzebny przede wszystkim Januszowi, aby przemyślał swoje zachowanie i żeby również zastanowił się, dlaczego coś co buduje mozolną i ciężką pracą dla PO i swojego wizerunku nagle jednym, czy drugim zupełnie niepotrzebnym stwierdzeniem burzy" - mówił Chlebowski w TVN24.
Podkreślił, że w Platformie nie ma akceptacji dla takiego języka, nawet wtedy, gdy polityk staje w słusznej sprawie, "bo w tym przypadku b. minister Gęsicka ewidentnie kłamała".
W jego ocenie, całkowite wykluczenie Palikota z klubu PO nie wchodzi w rachubę, choć przyznał, że "wszystkie kary dyscyplinarne przewidziane w statucie zostały wobec niego już wcześniej wyczerpane". "Nie ma mowy o wyrzuceniu. Ja przynajmniej nie będę takiej rekomendacji stawiał, dlatego że trzeba również patrzeć na dobre uczynki Palikota, który świetnie kieruje komisją +Przyjazne Państwo+" - powiedział Chlebowski.
Zaznaczył, że zawieszenie w prawach członka klubu jest bardzo dotkliwą i poważną karą, a każde następne wykroczenie będzie wiązało się z wyrzuceniem. Dodał, że śmieszne byłoby nakładać na Palikota karę finansową.
Od kilku dni nie ustaje dyskusja wokół ostatnich wypowiedzi Palikota pod adresem polityków PiS. On sam deklaruje, że może przeprosić Gęsicką, a z Platformy odchodzić nie zamierza - chyba, że zostanie wyrzucony.
ND, PAP