Choć udało się usunąć awarię sieci ciepłowniczej, to ponad 20 tysięcy mieszkańców Zamościa (Lubelskie) wciąż nie ma w domach ogrzewania. Uruchomienie sieci potrwa bowiem kilka godzin.
"W tej chwili awaria została już usunięta, trwa wypełnianie sieci wodą, a ponieważ jej ubytek był znaczny, dlatego potrwa to kilka godzin" - powiedział dyrektor Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Zamościu Jerzy Serafin.
W pierwszej kolejności ogrzewanie zostanie przywrócone w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym jaki znajduje się na terenie miasta. Jak powiedział Serafin, placówka powinna otrzymać ciepło w ciągu godziny.
Drugi zamojski szpital, imienia Jana Pawła II ma własną kotłownię, więc awaria go nie dotknęła.
Przyczyną awarii była prawdopodobnie korozja sieci ciepłowniczej, woda pod dużym ciśnieniem doprowadziła do rozszczelnienia się magistrali na ulicy Kilińskiego.
ND, PAP