Napieralski: Karnowski powinien zrezygnować z urzędu

Napieralski: Karnowski powinien zrezygnować z urzędu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef SLD Grzegorz Napieralski uważa, że po przedstawieniu zarzutów prezydent Sopotu Jacek Karnowski powinien zrezygnować z urzędu.

Karnowski został zatrzymany przez CBA w środę, tuż po tym, jak gdańskie biuro Prokuratury Krajowej przedstawiło mu osiem zarzutów; siedem o charakterze korupcyjnym, ósmy dotyczący działań przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Prokuratura odmówiła przedstawienia treści zarzutów; wnioskowała o aresztowanie na trzy miesiące.

Sąd Rejonowy w Gdańsku nie zgodził się w czwartek na aresztowanie Karnowskiego, o co wnioskowała prokuratura.

"Jeżeli mielibyśmy pryncypialnie trzymać się wypowiedzi premiera Donalda Tuska, to po otrzymaniu zarzutów prezydent Karnowski powinien zrezygnować z  urzędu, powinny być rozpisane wybory. To się nie dzieje" - mówił Napieralski na  czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie.

Jak podkreślił, jest ciekawy "skąd bierze się taka determinacja w obronie prezydenta Sopotu, skoro ma osiem zarzutów".

"Z jednej strony słyszeliśmy o wielkich standardach, które będą respektowane przez PO, a okazuje się, że pan prezydent (Sopotu) ma osiem zarzutów" -  powiedział szef SLD

"Gdy podobne sprawy zdarzały się w przeszłości i nie dotyczyły PO, politycy Platformy stali na konferencjach prasowych, grzmieli, oburzali się dlaczego jeszcze ta osoba nie zrezygnowała z funkcji, dlaczego nie siedzą w więzieniu" -  zwróci uwagę Napieralski.

W jego opinii, prezydent Sopotu to "nie jest zwykła osoba", a przyjaciel premiera Donalda Tuska. "To osoba, która z wicepremierem Grzegorzem Schetyną, premierem Tuskiem często grała w piłkę, spotykała się towarzysko" - dodał.

ND, PAP

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!