W rozmowie z włoskim portalem zauważył: "U nas, w Polsce, biskup Williamson byłby już w więzieniu, jak to się zdarzyło w przypadku pewnego historyka negacjonisty".
Dodał: "Niech Williamson przyjedzie zobaczyć obozy koncentracyjne, postudiuje i przestanie mówić fałszywe rzeczy, które nie mają w ogóle sensu".
Williamsona nazwał "kolosalnym ignorantem".
Biskup Pieronek przyznał, że w obliczu słów brytyjskiego biskupa o holokauście, w Polsce "bardzo trudno zrozumieć gest papieża" o zdjęciu ekskomuniki, który - ocenił - sam w sobie jest "piękny" i jest aktem "miłosierdzia".
Wyznał następnie, że gdyby był na miejscu papieża i wiedział wcześniej o negacjonistycznych poglądach biskupa Richarda Williamsona, nie zdjąłby ekskomuniki z biskupów z bractwa św. Piusa X.
"Prawdopodobnie" - zastrzegł, dodając: "Ale ja nie krytykuję papieża".
"Gdybym znał wcześniej poglądy Williamsona, ja nie cofnąłbym ekskomuniki" - podkreślił.
"Jeśli w przypadku zwykłego człowieka negowanie Szoah to coś ciężkiego, znacznie cięższe jest w przypadku duchownego, który powinien głosić miłość, pokój i szacunek dla życia oraz jego godności" - stwierdził biskup Pieronek.
pap, keb
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!