Odniósł się on w ten sposób do wypowiedzi Lecha Kaczyńskiego, że w czasach kryzysu "rząd wymaga zasadniczej rekonstrukcji. Wyraźnego wzmocnienia. Na razie nie widać jednak takiej woli ze strony premiera".
Opinie taką prezydent wyraził, odpowiadając na pytanie, jak polscy politycy powinni zachowywać się w obliczu kryzysu, w wywiadzie, którego fragmenty opublikowano na stronie internetowej "Rzeczpospolitej".
Prezydent powiedział też, że mogłoby dojść do szerokiego paktu politycznego, bo uzasadnia to obecna sytuacja. "Niestety, istnieją pewne obiektywne przeszkody. Otóż panowie Palikot i Niesiołowski w specyficzny sposób +torują drogę+ do takiego paktu" - mówił.
Dopytywany, czy wobec kryzysu powinno dojść do koalicji PO-PiS, prezydent powiedział: "nawet jeżeli tak, to stan napięcia wydaje się wciąż zbyt wysoki, by było to możliwe".
Komentując słowa prezydenta w sprawie koalicji PO-PiS, Szejnfeld powiedział: "to jest bardzo dziwna i zaskakująca wypowiedź". "Wracanie do idei PO-PiS po tylu latach udowadniania prawie każdego dnia, że te dwie partie różną się prawie fundamentalnie, właściwie w każdej dziedzinie. Jest bardzo dziwne. To jest rzecz zaskakująca, nieprawdopodobna i nie do zrealizowania" - podkreślił.
Zdaniem ministra w Kancelarii Prezydenta Michała Kamińskiego, prezydent mówił "o możliwości czysto teoretycznej, podając jako przykład jednej z przeszkód właśnie takiej koalicji fakt agresji części polityków PO".pap, em
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!