Jak podkreślił Lech Kaczyński, Orawa to "szczególne miejsce" w Polsce, które częściowo należy do Rzeczpospolitej, a częściowo do Słowacji.
Obaj prezydenci deklarowali wsparcie dla współpracy regionów przygranicznych; chodzi w szczególności o wykorzystanie przez samorządy środków unijnych oraz problem zanieczyszczeń, jakie ze strony polskiej wpływają do jeziora Orawskiego.
Podczas spotkań wiele miejsca poświęcono sytuacji gospodarczej i perspektywom wprowadzenia euro. "Mamy szansę na to żeby dotknęło nas jedynie duże spowolnienie, a nie kryzys" - mówił polski prezydent, zachęcając wszystkich do mobilizacji.
Zdaniem L.Kaczyńskiego, niesłuszne jest takie przekonanie, że jak będzie euro, nie będzie kłopotów. "Największe kłopoty są w tej chwili w strefie euro; inną sprawą jest walka z kryzysem, a inną sprawa przyjęcia euro" - mówił prezydent.
Wcześniej, po słowackiej stronie, Lech Kaczyński podkreślił, że Słowacja i Polska są "głęboko zainteresowane tym, by solidarność w UE łączyła się z równością". Zdaniem prezydenta jeśli zabraknie równości tak ważna idea, jak UE może się zakończyć, "choć jest to eksperyment świetny".
W kontekście zbliżającego się unijnego szczytu prezydent mówił o potrzebie porozumiewania się w regionie przed ważnymi spotkaniami i przyjmowania wspólnego stanowiska. "Zobaczymy, co da się wtedy uzgodnić, a co nie. Nasi wspólni przyjaciele - Czesi - przewodniczą UE. Zobaczymy, czy potrafimy ich wesprzeć, potrafimy pokazać, że prezydencja czeska jest tak samo dobra, jak francuska czy niemiecka" - mówił polski prezydent.
ND, PAP