Zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego bp Janusz Jagucki zaprzecza, że był świadomym współpracownikiem SB. Przyznał jednak, że przez 14 lat utrzymywał kontakty z SB. Bp Jagucki zwrócił się do Synodu z prośbą o zrozumienie jego ówczesnej sytuacji, wyraził żal, wskazując, iż "nie był świadomym współpracownikiem aparatu SB". Jednocześnie zwrócił się z prośbą o udzielenie mu wotum zaufania. W wyniku tajnego głosowania Synod Kościoła "nie udzielił biskupowi wotum zaufania".
Jak powiedział przewodniczący Kolegium Kościelnej Komisji Historycznej luteran bp Mieczysław Cieślar, bp Jagucki wyraził żal, przeprosił i prosił o przebaczenie. "Jesteśmy chrześcijanami. Jeśli ktoś wyciąga rękę, to też chcemy wyciągnąć rękę. Chcemy to zrobić w duchu spokoju, w duchu pojednania i przebaczenia" - powiedział PAP bp Cieślar. "Jesteśmy na pewno głęboko wszyscy zranieni ale musimy się podnieść z nadzieją i modlitwą o Bożą łaskę, by prowadzić Kościół dalej" - dodał.
Do czasu wyboru nowego zwierzchnika, bp Jagucki nadal będzie sprawował swoją funkcję, prawdopodobnie do stycznia przyszłego roku. Po ustąpieniu ze stanowiska, bp Jaguckiemu przysługiwać będzie emerytura.
Rzecznik Synodu ks. Waldemar Pytel przypomniał, że to bp Janusz Jagucki powołał dwa lata temu Komisję Historyczną, która badała znajdujące się w Instytucie Pamięci Narodowej dokumenty na temat Kościoła Ewangelicko- Augsburskiego. Właśnie ta komisja przedstawiła Synodowi dokumenty o jego współpracy z SB i stwierdziła, że bp Jagucki był "tajnym i świadomym współpracownikiem SB".
Bp Jagucki pytany przez dziennikarzy, czy nie ma sobie nic do zarzucenia odnośnie współpracy z SB powiedział, że "od 1973 roku ma teczkę TW +Janusz+, o której dowiedział się dopiero rok temu. Przyznał też, że zapoznał się z dokumentami IPN, które przedstawiła mu Komisja Historyczna. Jak twierdzi, jego kontakty ze SB "obywały się w sposób jawny, przyjacielski", funkcjonariusze oferowali mu swą pomoc, z niektórymi z nich później przeszedł na +Ty+". Dodał, że z jednym z oficerów SB miał kontakty przez 14 lat.
Zapytany, czy nie spodziewał się, że na podstawie takich kontaktów może być zarejestrowany jako tajny współpracownik, bp Jagucki odpowiedział, że "nigdy". "Ja nie współpracowałem, ale rozmawiałem jak z człowiekiem, który dobrze mi życzy".
Na pytanie, czy nie miał świadomości tego, że kontakty z SB nie są bezinteresowne, bp Jagucki odpowiedział, że "nie wiedział na początku, że to jest SB". "Dopiero dzisiaj jestem mądry, co to jest SB". "Oni potrafili świetnie się kamuflować - powiedział bp Jagucki.
Na zakończenie obrad Kościół Ewangelicko-Augsburski w przyjętej uchwale w sprawie dopuszczalności stosowania metody in vitro, opowiedział się za "akceptacją stosowania tej metody jako drogi leczenia niepłodności, przy jednoczesnym stanowczym podkreśleniu sprzeciwu wobec tworzenia i przechowywania zamrożonych embrionów nadliczbowych bez wyraźnego celu późniejszej implantacji do organizmu matki".
Kościół Ewangelicko-Augsburski jest najliczniejszym w Polsce Kościołem protestanckim, należy do grupy Kościołów luterańskich. Zasady wiary oparte są na Konfesji Augsburskiej z 1530 roku. Zwierzchnią władzą ustawodawczą Kościoła jest Synod, a wykonawczą - Konsystorz.
Synod jest parlamentem Kościoła i jego najwyższą władzą. Jest powołany do uchwalania wszelkich praw kościelnych i rozstrzygania kwestii bieżących. W jego skład wchodzi ok. 70 osób: Biskup Kościoła, biskupi diecezjalni, Ewangelicki Biskup Wojskowy, generalny wizytator nauczania kościelnego, wiceprezes Konsystorza i kuratorzy diecezjalni, 15 delegatów duchownych, 30 delegatów świeckich, przedstawiciel nauczycieli akademickich ChAT, przedstawicielka kobiet-magistrów teologii, przełożona Diakonatu, przedstawiciele duszpasterstw. Kadencja Synodu trwa pięć lat.pap, em