Ruszył proces 9 członków gangu markowskiego

Ruszył proces 9 członków gangu markowskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dziewięciu członków jednego z najgroźniejszych w kraju gangów, tzw. grupy markowskiej, zasiadło na ławie oskarżonych przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu (Podkarpackie).

Proces rozpoczął się z ponad godzinnym opóźnieniem, m.in. ze względu na  konwój policyjny, który przywiózł sześciu oskarżonych z Zakładu Karnego w  Rzeszowie-Załężu. Trzech oskarżonych odpowiada z wolnej stopy.

Po odczytaniu aktu oskarżenia rozpoczęło się przesłuchanie podsądnych. Niektórzy z nich odmówili składania wyjaśnień, wnosząc o odczytanie tych, które złożyli wcześniej w prokuraturze.

Mężczyznom zarzuca się dokonanie zbrojnych napadów w 2004 i 2005 roku na  kantory wymiany walut w Stalowej Woli, skąd zrabowali 600 tys. dolarów, i Nisku, gdzie ukradli 100 tys. złotych w różnej walucie. W pierwszym napadzie przestępcy postrzelili pracownika kantoru. Oskarżeni usłyszeli także zarzuty udziału w  rozbojach, paserstwa i nielegalnego posiadania broni.

Są oni mieszkańcami Warszawy i Niska. Zostali zatrzymani w połowie ubiegłego roku na Podkarpaciu oraz pod Paryżem. Znaleziono też broń użytą podczas tych napadów.

Przeciw oskarżonym w trakcie procesu ma zeznawać świadek koronny. Jego przesłuchanie zaplanowano jednak na inny termin. To pierwszy proces w  Tarnobrzegu z udziałem świadka koronnego.

Śledztwo prowadziło Biuro do Spraw Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Warszawie. Akt oskarżenia trafił jednak do sądu w Tarnobrzegu, ponieważ to na terenie tego okręgu popełniono zarzucane przestępstwa.

Gang markowski to jedna z najgroźniejszych w Polsce zorganizowanych grup przestępczych o charakterze zbrojnym. Powstała w 1992 roku w Ząbkach i Markach. Z tego gangu wyodrębniła się później grupa "mutantów", mająca na koncie zabójstwo policjanta w 2002 roku w Parolach. Podczas akcji zatrzymania sprawców tej zbrodni, w podwarszawskiej Magdalence zginęło dwóch antyterrorystów, a 16 zostało rannych.

Policjanci z wydziału terroru kryminalnego Komendy Stołecznej Policji, współpracując z policją francuską, zatrzymali blisko 30 członków grupy markowskiej. Usłyszeli oni zarzuty dotyczące zabójstw, usiłowania, pomocnictwa i  podżegania do zabójstwa, zbrojnych napadów rabunkowych, porwań dla okupu i  płatnej protekcji.

W połowie kwietnia policja zatrzymała w Warszawie 44-letniego Andrzeja P. ps. Salaput, domniemanego szefa grupy, a w podwarszawskich Ząbkach 30-letniego Tomasza K. "Gienka", uznawanego za prawą rękę "Salaputa". Tydzień wcześniej w  Warszawie i okolicach ujęto 15 członków gangu. Wtedy "Salaputowi" udało się wymknąć z obławy.

Grupę markowską policja rozpracowuje od 2006 r. w ramach śledztwa prowadzonego przez X wydział biura ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Do pierwszych zatrzymań liderów i członków grupy doszło w grudniu 2007 r. Jak dotąd zatrzymano kilkadziesiąt osób.

ND, PAP