"Zmiany decyzji, odwoływanie decyzji - szczególnie z taką argumentacją, choć mającą uzasadnienie - nie buduje zaufania do Państwa Polskiego i działań władz" - powiedział Kwaśniewski, komentując decyzję o zmianie miejsca spotkania szefów państw Grupy Wyszehradzkiej z Gdańska na Kraków.
Według Kwaśniewskiego błędem było to, że nie zorganizowano tych obchodów w Warszawie.
"Polska ma powody, aby przypomnieć światu, że to się u nas zaczęło. Błąd był taki, że nie skupiono się na tym, aby odbyło się to w Warszawie, żeby miało to charakter bardziej przypomnienia o roli całej Polski" - zaznaczył Kwaśniewski.
Zaapelował też do polityków i mediów, aby zaprzestali zaostrzania konfliktu wokół tej sprawy.
"Jest czas, aby zaufani ludzie premiera i prezydenta spotkali się i próbowali znaleźć takie rozwiązanie logistyczne, żeby się udało pogodzić udział w obchodach zarówno w Krakowie, w Gdańsku jak i w Warszawie" - dodał Kwaśniewski.
Jego zdaniem, ze względów dyplomatycznych premier nie powinien podejmować decyzji o powrocie obchodów do Gdańska. "To byłoby niepoważne, a Kraków dla polityków Grupy Wyszehradzkiej jest miejscem naturalnym" - powiedział Kwaśniewski.
B. prezydent gościł w poniedziałek w Poznaniu na spotkaniach ze studentami i uczniami prywatnego liceum. Poparł też kandydaturę Marka Siwca w wyborach do PE.
ND, PAP