"Sądzę, że to będą polemiki i jednocześnie pokazanie różnic, jakie są między programami, postawami tych partii. Jak to wyglądało w PE w tej kadencji, która jeszcze trwa, bo jak sądzę to też powinni wyborcy wiedzieć i to jest rzecz na pewno ułatwiająca dokonanie wyboru" - powiedział w piątek we Wschowej (Lubuskie) J. Kaczyński.
Na pytanie PAP, jak odnosi się do decyzji "jedynki" listy PiS w okręgu małopolsko-świętokrzyskim Zbigniewa Ziobry o odrzuceniu propozycji debaty z "jedynką" Platformy Różą Thun, prezes PiS odparł: "Ma prawo podjąć taką decyzję, co nie oznacza, że ja bym w jego sytuacji podjął taką samą, ale ma przesłanki, żeby podjąć taką decyzję".
J. Kaczyński przypuszcza, że Ziobro nie chce promować osoby mało znanej, która przez długi czas mieszkała poza Polską, a do tego "jest niejasna jeśli chodzi o jej polityczne lojalności".
"Jeśli ktoś zdecydował się na stały wyjazd z Polski, później pracował w UE i był tu ambasadorem Unii oznacza, że ma lojalność taką niejednoznaczną. My sądzimy, tak samo jak na pewno sądzi minister Ziobro, że te lojalności powinny być jednoznaczne. Polski przedstawiciel z PE powinien być bezwzględnie lojalny wobec własnego kraju" - dodał szef PiS.
pap, keb