W środę Ziobro chciał spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem, aby zaprosić go do debaty o tym, czy PO wykorzystuje wymiar sprawiedliwości do walki z opozycją. Ziobro podkreślił wówczas w rozmowie z dziennikarzami, że na ostatnie dni kampanii wyborczej otrzymał pięć wezwań z prokuratury na przesłuchania. "Publicznie odmawiam stawiennictwa w prokuraturze przed 7 czerwca. Protestuję w ten sposób przeciwko uniemożliwianiu mi spotkań z wyborcami" - napisał w liście skierowanym do premiera.
"Ziobro wie dobrze, i ja wiem dobrze, i każdy człowiek z tego środowiska wie dobrze, że prokuratura wzywa na przesłuchania posłów i senatorów w terminach tylko i wyłącznie uzgodnionych z posłem i senatorem. Zawsze to robiła" - zapewniał w piątek Czuma w radiowych Sygnałach Dnia.
Dodał, że poseł lub senator "nigdy nie dostaje kategorycznych wezwań na ten i ten dzień", a jedynie "prośbę o to, aby ustalić termin przesłuchania".
Czuma podkreślił, że Ziobro "zawsze się może zwrócić do prokuratora, powiedzieć +ja w tej chwili mam kampanię, proszę mnie przesłuchać po 7 czerwca (termin wyborów do PE - PAP)+ i każdy prokurator absolutnie się na to zgodzi".
Jako powód specjalnego traktowania parlamentarzystów przez prokuraturę Czuma podał chroniący ich immunitet.
Minister zapewnił, że prokuratura "z pewnością próbowała" ustalić termin przesłuchania z Ziobrą. "Oczywiście, nie w nieskończoność" - dodał. Czuma podkreślił też, że nie zna szczegółów umowy prokuratury z Ziobrą.
W opinii Czumy "Ziobro chciałby bardzo zwrócić uwagę na siebie przyszłego elektoratu i jest to jego prawo, tylko niepotrzebnie miesza do tego prokuraturę".
Jak poinformowała rzeczniczka płockiej prokuratury okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska, do prokuratury wpłynął wniosek Ziobry o przełożenie planowanego na 3 czerwca przesłuchania b. ministra sprawiedliwości jako świadka w śledztwie, dotyczącym domniemanych nacisków na prokuratorów. Nowego terminu jeszcze nie wyznaczono. "Na chwilę obecną trudno jest powiedzieć, jaki będzie nowy termin" - przyznała Śmigielska- Kowalska.
Ziobro uzasadnił wniosek o przełożenie terminu przesłuchania przede wszystkim obowiązkami związanymi z jego udziałem w spotkaniach przed wyborami do Parlamentu Europejskiego - Ziobro otwiera listę PiS w Małopolsce.
W sprawie domniemanych nacisków na prokuratorów Ziobro zeznawał w płockiej Prokuraturze Okręgowej przez prawie osiem godzin 30 kwietnia. Przesłuchanie prowadzono z udziałem jednej z sześciu osób, które w śledztwie tym uzyskały status pokrzywdzonych. Wyznaczenie nowej daty przesłuchania może zależeć także od dodatkowych ustaleń z tą osobą w sprawie terminu.ND, em, PAP