Na podstawie danych z Państwowej Komisji Wyborczej z 98,9 proc. obwodów wynika, że komitet wyborczy Prawicy Rzeczypospolitej nie przekroczył 5-procentowego progu wyborczego, uzyskując 1,96 proc. głosów. Według Jurka, Porozumienie dla Przyszłości - Centrolewica, które w wyborach do europarlamentu wyprzedziło jego ugrupowanie o pół procent, to koalicja trzech partii.
"Nie zajmowalibyśmy tej pozycji gdyby nie wspierał nas autentyczny ruch społeczny, gdyby oddziaływanie naszej pracy nie sięgało daleko poza politykę" - czytamy w oświadczeniu Prawicy.
Jurek podkreślił, że ponad sto czterdzieści tysięcy głosów i szóste miejsce w wyborach pokazały jasno, że "Prawica Rzeczypospolitej ma silny i realny mandat społeczny". Według szefa Prawicy, jego partia w wyborach do PE musiała zmierzyć się nie tylko z "niewiarygodną przewagą partii finansowanych i refinansowanych przez państwo, ale również z dezinformacją sondażową.
"Wyjąwszy centralne sondaże publikowane na zamówienie "Dziennika" i Polsat News - większość instytutów demoskopijnych ukrywała nasze poparcie społeczne. Tworzono nie tylko sztuczne wrażenie braku poparcia społecznego, ale i zakłamaną argumentację dla propagandy nie mają szans" - czytamy w oświadczeniu.
Jego zdaniem, w czasie kampanii doszło do "bezprecedensowego wykorzystywania telewizji publicznej w kampanii wyborczej", której - jak zaznaczył - towarzyszyła dyskryminacja listy Prawicy Rzeczypospolitej.
"Mimo to dziesiątki tysięcy Polek i Polaków, kierując się przekonaniami i solidarnością z naszą akcją polityczną, wyraziło nam swoje poparcie. (...)Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy czynnie poparli naszą kampanię. Naszą odpowiedzią na Waszą solidarność będzie nasza dalsza, wytrwała praca" - głosi oświadczenie lidera Prawicy.
"Będziemy tak jak do tej pory stać na straży dobra publicznego, prowadząc naszą politykę poprzez wpływ na opinię społeczną. Prawica Rzeczypospolitej rozpoczyna przygotowania do przyszłorocznych wyborów samorządowych" - podkreślił Jurek.
Szef Prawicy Rzeczypospolitej, pogratulował także zwycięzcom niedzielnych wyborów przypominając im jednocześnie o odpowiedzialności, jaka się wiąże z reprezentacją Polski na forum europejskim. Ze szczególnym apelem zwrócił się do polityków Prawa i Sprawiedliwości, w którym wezwał do budowania opinii chrześcijańskiej w Europie.
dk/pap