Minister, przed spotkaniem z dziennikarzami w Kłodzku, odwiedził niektóre zalane rejony Dolnego Śląska. Największe wrażenie - jak mówił - zrobiły na nim dwie zalane wsie: Strużnice i Karpniki w gminie Mysłakowice koło Jeleniej Góry.
"Tam woda dosłownie zmyła te wsie. Most w Strużnicy wpadł do rzeki i podzielił wieś na dwie oderwane od siebie części i właśnie w odbudowę tego mostu zaangażuje się wojsko" - mówił Klich.
Minister podkreślił, że wojsko będzie włączać się w akcję usuwania skutków powodzi i odbudowę uszkodzonej infrastruktury m.in. rekonstrukcje zerwanych mostów. "Obrona kraju przez wojsko polskie nie tylko polega na walce z agresorem, czy uczestnictwie w misjach pokojowych, ale również w walce ze skutkami kataklizmów" - powiedział minister. Pytany przez dziennikarzy o koszty, jakie wojsko poniesie przy tej odbudowie, powiedział, że koszty w tej chwili nie są ważne. "Ja nie pytam, ile to będzie kosztować, bo wojsko ma pomagać" - mówił Klich.
Minister osobiście dziękował żołnierzom, którzy pomagają od samego początku, czyli od tygodnia m.in. mieszkańcom Jaszkowej Dolnej, małej wsi pod Kłodzkiem, która w Kotlinie Kłodzkiej ucierpiała najbardziej.
Wójt gminy Kłodzko Ryszard Niebieszczański w rozmowie z PAP powiedział, że gmina szacuje swoje straty w samej infrastrukturze na 41 mln zł. "O innych stratach, tych, które ponieśli ludzie, nie chcemy jeszcze mówić. Cały czas je szacujemy, dowiadujemy się o nowych zniszczeniach" - dodał Niebieszczański. Poinformował, że w samej Jaszkowej Dolnej i Górnej jest 17 mostów i kładek, z czego cztery mosty i pięć kładek zostało doszczętnie zniszczonych. Wojsko pomoże w odbudowie jednego mostu. Natomiast dzięki ciężkiemu sprzętowi wojska udało się pousuwać mosty, które w czasie powodzi powpadały do koryta potoku i utworzyły się z nich niebezpieczne dla ludzi tamy.
Niebieszczański nie potrafił oszacować finansowej pomocy wojska. "Wiem jedynie, że bardzo nam pomogli w tych najtrudniejszych chwilach i wciąż bardzo nam pomagają" - mówił Niebieszczański.
W Jaszkowej Dolnej minister podziękował żołnierzom pracującym przy usuwaniu skutków powodzi. Klich oglądając prace wojska w Jaszkowej Dolnej zaznaczył, że również w innych regionach Polski dotkniętych powodzią trwa szacowanie strat spowodowanych przez wodę. "W miarę zapotrzebowania wojsko będzie uczestniczyć tam w naprawie infrastruktury" - dodał minister.
Pracują tam m.in. żołnierze z I Brygady Saperów z Brzegu. "W pracach na zmianę uczestniczy od 20 do 40 żołnierzy, usuwają skutki przejścia wody i przygotowują most do odbudowy" - powiedział porucznik Damian Antonik.
Dodał, że o materiały troszczy się wójt i starosta, a wojsko zadba o odbudowę. Porucznik podkreślił, że mosty będą prawdopodobnie również odbudowywane w Krośnicach i Żelaźnie.pap, keb