"Tak, jeżdżę po kieliszku wina" - oświadcza na swoim blogu poseł Janusz Palikot. I dodaje: "Rzadko wprawdzie – gdyż nie lubię prowadzić – ale jednak".
Poseł odniósł się w ten sposób do artykułu w "Super Expressie", gdzie ukazaly się zdjęcia, na których widać jak polityk pije wino w jednym z warszawskich lokali, a następnie siada za kierownicą.
Zdaniem Palikota, jazda po jednym kieliszku wina nie stanowi problemu. Co więcej - niewielka ilość alkoholu wydłuża życie.
Poseł zatem radzi: "Rodacy, pijcie z umiarem i żyjcie długo".
palikot.blog.onet.pl, ND/bcz
Zdaniem Palikota, jazda po jednym kieliszku wina nie stanowi problemu. Co więcej - niewielka ilość alkoholu wydłuża życie.
Poseł zatem radzi: "Rodacy, pijcie z umiarem i żyjcie długo".
palikot.blog.onet.pl, ND/bcz