Eurodeputowany Michał Kamiński z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że jego porażka w wyborach na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego jest... sukcesem, ponieważ w efekcie eurodeputowany jako pierwszy Polak w historii został szefem frakcji w europarlamencie. Kamiński stanie na czele frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
"Lepiej być szefem partii niż jednym z czternastu wiceszefów. Moi angielscy koledzy doceniając moje zasługi zaproponowali mi stanowisko szefa frakcji konserwatywnej" - skomentował swoją wczorajszą porażkę polski eurodeputowany.
Wczoraj Kamiński jako jedyny z 15 kandydatów nie został wybrany na stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
PAP, arb
Wczoraj Kamiński jako jedyny z 15 kandydatów nie został wybrany na stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
Przyczyną porażki Kamińskiego było samowolne zgłoszenie swojej kandydatury przez Edwarda McMillanna-Scotta z brytyjskiej Partii Konserwatywnej. Za nieuzgodnienie swojej kandydatury z kierownictwem frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, brytyjski polityk został z niej usunięty.
Frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, którą kierować będzie Kamiński liczy 55 deputowanych. Jej trzon stanowi 26 europosłów z brytyjskiej Partii Konserwatywnej i 15 z Prawa i Sprawiedliwości.PAP, arb