W ciągu kilku tygodni zostaną najprawdopodobniej umorzone śledztwa w sprawie samobójczych śmierci Roberta Pazika i Sławomira Kościuka, zabójców Krzysztofa Olewnika. Prokuratura nie znalazła dowodów, że ktoś zmusił lub nakłonił obu mężczyzn do samobójstwa - poinformowało TVP.Info.
Z ekspertyz biegłych jakimi dysponuje prokuratura w Ostrołęce wynika, że Robert P. w momencie śmierci nie był pod wpływem substancji odurzających, psychotropowych, ani też innych środków toksycznych czy alkoholu. Z kolei Sławomir K. zażywał wprawdzie środki psychotropowe i przeciwpsychotyczne, ale zostały mu one zapisane przez lekarza.
Już wcześniej biegli stwierdzili, że na ciałach przestępstw nie ma żadnych śladów wskazujących, by mężczyźni mogli zostać zamordowani. Nic nie wskazuje również na to, by ktoś pomagał im w samobójstwie. Żadne nowe fakty nie pojawiły się także w trakcie przesłuchań świadków - zarówno pracowników więzienia w Płocku, jak i osób, które mogły mieć wiedzę na temat tego, czy przestępcy planowali samobójstwo.
Sławomir Kościuk popełnił samobójstwo w celi więzienia w Płocku w kwietniu 2008 roku. Robert Pazik powiesił się w tym samym więzieniu 19 stycznia tego roku. Obaj mężczyźni należeli do gangu, który w 2001 roku uprowadził 25-letniego Krzysztofa Olewnika, syna płockiego przedsiębiorcy. Mimo otrzymania okupu, dwa lata po porwaniu przestępcy zamordowali więźnia.
Już wcześniej biegli stwierdzili, że na ciałach przestępstw nie ma żadnych śladów wskazujących, by mężczyźni mogli zostać zamordowani. Nic nie wskazuje również na to, by ktoś pomagał im w samobójstwie. Żadne nowe fakty nie pojawiły się także w trakcie przesłuchań świadków - zarówno pracowników więzienia w Płocku, jak i osób, które mogły mieć wiedzę na temat tego, czy przestępcy planowali samobójstwo.
Sławomir Kościuk popełnił samobójstwo w celi więzienia w Płocku w kwietniu 2008 roku. Robert Pazik powiesił się w tym samym więzieniu 19 stycznia tego roku. Obaj mężczyźni należeli do gangu, który w 2001 roku uprowadził 25-letniego Krzysztofa Olewnika, syna płockiego przedsiębiorcy. Mimo otrzymania okupu, dwa lata po porwaniu przestępcy zamordowali więźnia.
TVP.info, arb