"Chcieliśmy po dobroci"
Odnosząc się do zamieszek wywołanych w centrum Warszawy przez kupców, prezydent Warszawy zapowiedziała, że odpowiedzialnością cywilną za poniesione przez miasto straty zostanie obciążony zarząd spółki KDT. - Wszystko podliczymy - zapowiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. I dodała, że zostanie wyciągnięta odpowiedzialność karna wobec uczestników dzisiejszych zajść.
Prezydent miasta powiedziała również, że użycie siły było ostatecznością, której do końca starano się uniknąć. Podkreśliła, że przy rozbiórce KDT nie musiało dojść do tak gwałtownych zajść - jako przykład podała sytuację sąsiadującej z KDT hali "Marcpolu", która ewakuowała się sama. Zgodnie z zapewnieniami pani prezydent, na tych kupców, którzy dobrowolnie opuścili KDT czeka już ok. 210 miejsc pracy.
"Egzekucja będzie dokończona jeszcze dzisiaj"
Hanna Gronkiewicz-Waltz zapewniła, że mimo sprzeciwu kupców "egzekucja zostanie doprowadzona do końca jeszcze dzisiaj", a najważniejsze jest dla niej to, że komornikowi udało się już zająć halę KDT. Teraz jej likwidacja i rozbiórka może potrwać nawet ponad siedem miesięcy. Po przejęciu przez komornika hala KDT ma być w ciągu najbliższych kilku dni zabezpieczona i rozebrana. Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że te elementy hali, które nie zostały zniszczone w wyniku dzisiejszych zajść zostaną odsprzedane.
Zdaniem Gronkiewicz-Waltz rozbiórka hali umożliwi rozpoczęcie w 2010 roku budowy nowej linii metra i poprawi komfort życia mieszkańców miasta.TVN24, arb, dar