Przed południem kilkuset kupców, niespokojnych o pozostawiony wewnątrz hali towar, zebrało się w jej pobliżu. Mieli omówić też obecną sytuację oraz podjąć decyzje dotyczące przyszłości spółki. Prezes KDT Dariusz Połeć zarzucił wówczas miastu "fabrykowanie dokumentów" dotyczących propozycji rzekomo - jego zdaniem - składanych kupcom w sprawie lokalizacji stoisk innych niż Pl. Defilad.
Oceniając wkroczenie komornika do hali, prezes wyraził przekonanie, że akcja była brutalna. "Na każdym stoisku w hali czekał na komornika komplet dokumentów. Ten jednak nie zdecydował się wejść i wysłał agresywnych ochroniarzy" - powiedział.
Po południu kupcy rozeszli się, a Połeć powiedział, że konkretnych planów nie mają. Dodał, że podczas spotkania kupców z zarządem spółki podjęte zostały decyzje dotyczące tylko najbliższych kilku dni, głównie związane z działaniem komornika i wydaniem przez niego towaru należącego do kupców.
Będzie skarga na działanie komornika
Reprezentujący kupiecką spółkę w mediach Damian Grabiński zapowiedział, że kupcy złożą skargę na czynności przeprowadzane przez komornika i będą domagać się złożenia do protokołu zażalenia na przebieg wtorkowej egzekucji. Do prokuratury kupcy skierują zawiadomienie o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa" przez biorącą udział w zajmowaniu hali agencję ochrony, a do resortu spraw wewnętrznych - zawiadomienie o jej bezprawnym działaniu i wniosek o odebranie koncesji.
W związku z zarzutami miasta pod adresem zarządu KDT, spółka ma także podjąć przygotowania do "odparcia działań prawnych przeciwko zarządowi". W oświadczeniu Grabiński napisał, że działania te zostaną podjęte w ciągu najbliższych kilku dni, a w tej chwili spółka zbiera materiały dowodowe.
Kupcy nie podjęli jeszcze decyzji w sprawie kolejności, w jakiej będą odbierać swój towar z hali. Mają ustalić to w czwartek ok. godz. 9.30, kiedy ponownie zbiorą się w jej pobliżu.
We wtorek, podczas postępowania komornika, który w imieniu miasta odzyskał teren zajmowanej od początku roku nielegalnie przez kupców hali, doszło do starć towarzyszącej mu ochrony, straży miejskiej i policji z kupcami i przybyłymi w okolice hali chuliganami. Prokurator 19 osobom przedstawił zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i dążenia do udaremnienia egzekucji komorniczej. Wobec podejrzanych zastosowano dozór policyjny. Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mateusz Martyniuk, nie jest wykluczone zwiększenie liczby osób, którym przedstawione będą zarzuty.
ND, PAP