Do laski marszałkowskiej trafił projekt poselski dotyczący in vitro. Został złożony przez SLD. Podlegał licznym konsultacjom społeczno-eksperckim. Zyskał uznanie kilkunastu posłów różnych klubów i kół poselskich.
Bezpieczeństwo, efektywność oraz jakość stosowania metod in vitro to zdaniem posła SdPL Marka Balickiego główne zalety projektu. Zaznaczył również, że zapewnia on równe prawa obywatelom, nie ma tutaj znaczenia stan cywilny.
Balicki podkreśla skuteczność metody in vitro dzięki projektowi. Wskazuje możliwość zamrażania zarodków. W projekcie Lewicy możemy również sugestie dotyczące utworzenia specjalnych licencjonowanych ośrodków gdzie będzie można przeprowadzić terapię.
"Każdy kraj demokratyczny powinien pozwolić na dostęp i refundacje zabiegów In vitro (...) bezpłodność jest chorobą i nie można w tym wypadku kierować się ideologią Kościoła (...) parlamentarzyści muszą wybrać między medycyną a ideologia, wiedzą a mitem."- popiera projekt posłanka klubu lewicy Izabela Jaruga.Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski zapowiada, że do końca sierpnia do laski marszałkowskiej trafią dwa projekty autorstwa PO. Sejmowa komisja zdrowia ma się zająć szukaniem kompromisów w sprawie in vitro.
Platforma Obywatelska pracuje nad dwoma projektami: autorstwa Jarosława Gowina oraz pod kierownictwem posłanki Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.Do laski marszałkowskiej trafił również projekt całkowicie zakazujący metody in vitro. Z taką inicjatywa wyszli obywatele.
IAR/oju