Koalicja znajduje się w poważnym kryzysie spowodowanym prezydenckimi ambicjami Tuska, który podporządkowuje politykę rządu sondażom – stwierdził w „Sygnałach Dnia” Przemysław Gosiewski. Gosiewski oskarżył również rząd o brak jakiejkolwiek polityki gospodarczej i zapowiedział emisję w internecie kolejnych spotów atakujących PO.
Przemysław Gosiewski w Sygnałach Dnia zaprzeczył informacji, że PiS i PSL zawarły tajne porozumienie – o czym poinformował we wtorek serwis Wprost.pl. Jego zdaniem to, że tego typu informacje się pojawiają, to próba wywierania przez PSL nacisków na koalicjanta, co jest dowodem poważnego kryzysu w koalicji.
Premier poświęca sprawy kraju własnym interesom.
Gosiewski uważa, że kryzys w koalicji jest efektem tego, że polityka rządu Donalda Tuska jest podporządkowana sondażom i zaleceniom specjalistów od PR-u. Jako przykład takiej „wizerunkowej" decyzji podał zapowiedź premiera sprzed kilku miesięcy, zgodnie z którą Polska miała przystąpić do strefy euro w 2012 roku. Wczoraj wiceminister finansów Ludwik Kotecki powiedział w Senacie, że ten termin przestał być aktualny. Zdaniem Gosiewskiego Tusk w momencie składania deklaracji wiedział, że będzie to niemożliwe, ze względu na kryzys ekonomiczny i trudną sytuację budżetową Polski. - Tusk coś powiedział, bo jego PR-owcy uznali, że to będzie ładnie brzmiało i podniesie jego notowania o pół procent. A potem okazuje się, że mamy do czynienia z wielkim blamażem – stwierdził Gosiewski. Jego zdaniem Tusk prowadzi taką politykę, ponieważ koncentruje się na kampanii prezydenckiej, czemu podporządkowuje „cały rząd i wszystkie sprawy kraju”. - Wszystkie decyzje nie zależą od interesu państwa, tylko po prostu od tego, jakie są takie czy inne zmienne sondaże – stwierdził Gosiewski.
PiS ocalił Polską gospodarkę
Taka polityka Tuska prowadzi zdaniem posła PiS do tego, że rząd nie posiada żadnej polityki gospodarczej, a zamiast niej w rządzie daje się obserwować „spór między różnymi ministrami". Pytany o to, jak taka opinia ma się do faktu, że ostatnie dane GUS-u wskazują na spadek bezrobocia i poprawę sytuacji gospodarczej Polski, Gosiewski stwierdził, że nienajgorsza sytuacja gospodarcza Polski jest zasługą rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Co w Polsce pobudza gospodarkę przy tej sytuacji kryzysowej? Popyt wewnętrzny. A popyt wewnętrzny został rozbudzony w latach 2006–2007 – w tym okresie wzrósł on o 31%. Nawet jeżeli dzisiaj został poważnie zredukowany przez kryzys, to jednak to „koło zamachowe” jeszcze się kręci, dzięki czemu odczuwamy kryzys słabiej niż inne kraje – tłumaczył Gosiewski. Jego zdaniem sytuacja pogorszy się jednak jesienią, kiedy skończą się prace sezonowe i bezrobocie znowu wzrośnie.
Będą kolejne spoty
Poseł PiS poruszył również kwestię umieszczanych w internecie, animowanych spotów, atakujących PO. Tłumaczył, że rozpoczęta przez PiS akcja ma umożliwić partii dotarcie do Polaków, nie interesujących się na co dzień polityką, którzy dzięki spotom PiS otrzymają „w pigułce informację o różnych ciekawych wydarzeniach". Gosiewski przekonuje, że sygnały napływające do partii świadczą o pozytywnym przyjęciu akcji i zapowiedział jej kontynuację. Zaznaczył, że internet umożliwił PiS-owi skuteczne skorzystanie z wolności słowa, które jest ograniczane przez nieprzychylne partii media: - To jedyne w Polsce medium pozbawione cenzury. Gdybyśmy chcieli przekazać te treści, wysyłając je do TVN–u, czy paru innych redakcji, wówczas nie zostałyby tam zamieszczone. Poseł nie chciał zdradzić, czego dotyczyć będą kolejne spoty.
Polskie Radio, arb
Premier poświęca sprawy kraju własnym interesom.
Gosiewski uważa, że kryzys w koalicji jest efektem tego, że polityka rządu Donalda Tuska jest podporządkowana sondażom i zaleceniom specjalistów od PR-u. Jako przykład takiej „wizerunkowej" decyzji podał zapowiedź premiera sprzed kilku miesięcy, zgodnie z którą Polska miała przystąpić do strefy euro w 2012 roku. Wczoraj wiceminister finansów Ludwik Kotecki powiedział w Senacie, że ten termin przestał być aktualny. Zdaniem Gosiewskiego Tusk w momencie składania deklaracji wiedział, że będzie to niemożliwe, ze względu na kryzys ekonomiczny i trudną sytuację budżetową Polski. - Tusk coś powiedział, bo jego PR-owcy uznali, że to będzie ładnie brzmiało i podniesie jego notowania o pół procent. A potem okazuje się, że mamy do czynienia z wielkim blamażem – stwierdził Gosiewski. Jego zdaniem Tusk prowadzi taką politykę, ponieważ koncentruje się na kampanii prezydenckiej, czemu podporządkowuje „cały rząd i wszystkie sprawy kraju”. - Wszystkie decyzje nie zależą od interesu państwa, tylko po prostu od tego, jakie są takie czy inne zmienne sondaże – stwierdził Gosiewski.
PiS ocalił Polską gospodarkę
Taka polityka Tuska prowadzi zdaniem posła PiS do tego, że rząd nie posiada żadnej polityki gospodarczej, a zamiast niej w rządzie daje się obserwować „spór między różnymi ministrami". Pytany o to, jak taka opinia ma się do faktu, że ostatnie dane GUS-u wskazują na spadek bezrobocia i poprawę sytuacji gospodarczej Polski, Gosiewski stwierdził, że nienajgorsza sytuacja gospodarcza Polski jest zasługą rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Co w Polsce pobudza gospodarkę przy tej sytuacji kryzysowej? Popyt wewnętrzny. A popyt wewnętrzny został rozbudzony w latach 2006–2007 – w tym okresie wzrósł on o 31%. Nawet jeżeli dzisiaj został poważnie zredukowany przez kryzys, to jednak to „koło zamachowe” jeszcze się kręci, dzięki czemu odczuwamy kryzys słabiej niż inne kraje – tłumaczył Gosiewski. Jego zdaniem sytuacja pogorszy się jednak jesienią, kiedy skończą się prace sezonowe i bezrobocie znowu wzrośnie.
Będą kolejne spoty
Poseł PiS poruszył również kwestię umieszczanych w internecie, animowanych spotów, atakujących PO. Tłumaczył, że rozpoczęta przez PiS akcja ma umożliwić partii dotarcie do Polaków, nie interesujących się na co dzień polityką, którzy dzięki spotom PiS otrzymają „w pigułce informację o różnych ciekawych wydarzeniach". Gosiewski przekonuje, że sygnały napływające do partii świadczą o pozytywnym przyjęciu akcji i zapowiedział jej kontynuację. Zaznaczył, że internet umożliwił PiS-owi skuteczne skorzystanie z wolności słowa, które jest ograniczane przez nieprzychylne partii media: - To jedyne w Polsce medium pozbawione cenzury. Gdybyśmy chcieli przekazać te treści, wysyłając je do TVN–u, czy paru innych redakcji, wówczas nie zostałyby tam zamieszczone. Poseł nie chciał zdradzić, czego dotyczyć będą kolejne spoty.
Polskie Radio, arb