Podał, że część osób składała wyjaśnienia w prokuraturze; część skorzystała z prawa do ich odmowy. Prokuratura nie ujawnia wartości łapówek w całej sprawie ani mechanizmu procederu.
Za przyjęcie łapówek grozi do 10 lat więzienia; za nadużycie uprawnień - do 3 lat.
Tymczasem resort infrastruktury wszczął kontrolę w ULC w związku z wtorkowymi zatrzymaniami przez CBA osób podejrzanych o korupcję. "Sprawdzamy procedury związane z organizowaniem egzaminów i wydawaniem licencji dla personelu lotniczego, w tym pilotów" - powiedział rzecznik resortu Mikołaj Karpiński. Dodał, że koniec kontroli zaplanowano na 27 sierpnia. "Procedury będą badane na podstawie dokumentów, praktyki i założeń" - podkreślił.
Karina Lisowska z biura prasowego ULC powiedziała, że do Urzędu dotarło już pismo z resortu z informacją o wszczęciu kontroli. "Będziemy współpracować z ministerstwem tak, aby kontrola przebiegała w sprawny sposób" - zaznaczyła.
We wtorek CBA zatrzymało sześciu pracowników ULC - członków Lotniczej Komisji Egzaminacyjnej oraz wykładowcę przedmiotów lotniczych. Śledztwo dotyczy przyjmowania łapówek w zamian za zaliczenie egzaminu na licencję pilota. Według CBA kilkumiesięczne śledztwo prowadzone przez CBA pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie pozwoliło zatrzymać sześć osób zamieszanych w korupcyjny proceder przy zdawaniu egzaminów na uprawnienia lotnicze.
"Zatrzymani w zamian za łapówki od pilotów i kandydatów na pilotów zaliczali sesje egzaminacyjne na licencje lotnicze - turystyczne i związane z przewozem pasażerskim" - mówił Temistokles Brodowski z CBA.
Podał, że zatrzymani przez Biuro to: Dominik P. - pilot, egzaminator, wykładowca przedmiotów lotniczych, przewodnicząca Lotniczej Komisji Egzaminacyjnej Katarzyna T., pracownik wydziału informatyki ULC Wojciech G., pracownik departamentu operacyjno-lotniczego Ewa C., pracownik departamentu personelu lotniczego Agnieszka N. oraz pracownik Lotniczej Komisji Egzaminacyjnej Tomasz K.
W środę prokurator Skiba powiedział, że dwóch innych podejrzanych zgłosiło się na wezwanie prokuratury.
pap, keb