"Chcemy płacić mniej"
Za pokonanie 90-kilometrowego odcinka A1 z Trójmiasta do Nowych Marzów pod Grudziądzem motocykliści płacą teraz 17,50 zł. To tyle samo, co auta osobowe. Chcielibyśmy płacić mniej, albo na wzór wielu innych krajów europejskich zostać całkowicie zwolnionymi z opłat - powiedział jeden z uczestników protestu, Seweryn Dyroń.
W czasie protestu motocykliści przekazali obecnym na wjeździe na autostradę przedstawicielom firmy Gdańsk Transport Company (GTC) - koncesjonariusza A1 - swoją petycję w sprawie opłat. Podpisało się pod nią około dwustu osób. "Ponieważ opłaty za przejazd autostradą są w gestii ministra infrastruktury, właśnie jemu przekażemy petycję" - powiedziała PAP rzecznik prasowy GTC, Ewa Łydkowska. W petycji właściciele jednośladów argumentują, że ich przejazdy autostradami powinny być bezpłatne m.in. ze względu na fakt, iż "motocykle - z uwagi na swoje rozmiary i masę - praktycznie nie zużywają nawierzchni jezdni ani nie są obciążeniem dla płynności ruchu na samej autostradzie".
Autostrada nie będzie "zarabiać" mniej
- Przez wzgląd jednak na pewne aspekty wynikające z kwestii bezpieczeństwa w użytkowaniu motocykla (stosowanie odzieży ochronnej, konieczność postawienia motocykla na stopce itp. -red.), jak i wyraźnie wzrastający ruch motocykli w Polsce, motocykle mogą stać się problemem z punktu widzenia czasu obsługi klientów i przepustowości obsługi pojazdów przy punktach poboru opłat - napisali motocykliści.
- Sądzimy, że zniesienie opłaty za przejazd motocykli nie wpłynie w znaczący sposób na dochody uzyskiwane z opłat autostradowych. Może z kolei pozytywnie wpłynąć na polepszenie płynności ruchu na bramkach, a tym samym wzrośnie bezpieczeństwo jak i komfort podróżujących pozostałych użytkowników autostrady - argumentowali posiadacze jednośladów.
Statystyki
Jak poinformowała Ewa Łydkowska, miesięcznie autostradą A1 przejeżdża średnio 650 tysięcy pojazdów, z czego motocykli 1,5-2,5 tys. - w miesiącach letnich, zaś zimą jest ich znacznie mniej. Podobne akcje jak w piątek na A1 przeprowadzili dwukrotnie w sierpniu użytkownicy jednośladów z południa Polski. Tam protest odbywał się na autostradzie A4 między Katowicami a Krakowem.
pap, dar