Będzie kolejny projekt ustawy medialnej
Minister kultury zapowiada jednak, że Platforma nie złoży broni i podejmie kolejną, trzecią już próbę stworzenia nowej ustawy. Tym razem jednak prace nad nią mają być prowadzone „bez presji czasu". Poprzedzą je dwa lub trzy spotkania premiera z twórcami oraz osobami reprezentującymi najważniejsze organizacje środowisk twórczych. Zdrojewski nie chce zdradzić, który z polityków PO będzie przygotowywał nowy projekt ustawy. – Decyzja w tej sprawie należy do premiera – zaznacza.
"Media publiczne wymagają zmian"Zdrojewski uważa, że PO zrobiła wszystko co mogła, by uzdrowić sytuację w mediach publicznych. Przypomina, że kandydaci platformy do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zostali odrzuceni, a ich miejsce zajęli ludzie związani z PiS, LPR oraz Samoobroną. Minister podkreśla jednocześnie, że jego partia „nie była zainteresowana przejęciem wpływów w mediach" i „nie miała nic wspólnego z wyborem Piotra Farfała na prezesa telewizji". Zdaniem Zdrojewskiego obecne rozwiązania, które sprawiają, że władze mediów publicznych zmieniają się wraz z nastaniem każdego nowego rządu nie jest korzystna dla TVP i Polskiego Radia. – Jakość wyborów dokonywanych przez kolejne partie rządzące jest taka, że wszyscy domagają się zmian – twierdzi minister.
Dziesięciu złych kandydatówNa razie jednak sytuacja w mediach publicznych, zdaniem polityka PO, na pewno się nie poprawi. Według Zdrojewskiego żadna z osób, które są wymieniane w kontekście wyboru na nowego prezesa TVP nie będzie dobrym kandydatem na to stanowisko. Z kolei fakt, że takich nazwisk pojawia się aż dziesięć jest – zdaniem ministra – dowodem na to, że między SLD a PiS brakuje porozumienia w tej kwestii.
TOK FM, arb