Burza rozpętała się wokół lipcowej uchwały Rady Miasta Zakopane. Tamtejszy Klub im. Władysława Zamoyskiego wystosował stanowczy protest wobec planów odremontowania pomnika funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa.
Kilkunastometrowa konstrukcja autorstwa Władysława Hasiora opatrzona jest inskrypcją: "Wiernym synom Ojczyzny, poległym na Podhalu w walce o utrwalenie władzy ludowej". Chodzi o pracowników Służby Bezpieczeństwa poległych w drugiej połowie lat 40. podczas walk z podziemiem niepodległościowym.
Zdaniem autorów skargi monument jest dzisiaj największym pomnikiem totalitaryzmu na całym Podhalu. Prezes Klubu im. Władysława Zamoyskiego – Piotr Bąk – widzi w uchwale próbę promowania systemu totalitarnego. Jego zdaniem próbę renowacji pomnika, na którym nie zmieniono inskrypcji od czasu lat 60. czyli od momentu kiedy powstał, można interpretować jako próbę promocji systemu totalitarnego. Współczesny Kodeks Karny "zakazuje publicznego propagowania faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa." – przypomniał Bąk.
podhale24, keb