Pokolenie grubasów
Jeśli już uprawiamy sport, to zazwyczaj robimy to dla przyjemności - tak deklaruje połowa ankietowanych. 37 procent jako przyczynę podejmowania aktywności fizycznej wymienia dbanie o sylwetkę i kondycję. Większość z nas jednak omija stadiony i bieżnie szerokim łukiem. Powód? Brak czasu i brak zainteresowania sportem. Efekty takiego podejścia do sprawy są już widoczne - Polska staje się krajem grubasów. Na otyłość cierpi już 20 procent młodych ludzi - w ostatnich latach liczba ta zwiększyła się o połowę. To m.in. efekt coraz częstszych zwolnień z WF-u jakie przynoszą do szkoły uczniowie, siedzącego stylu życia większości młodych ludzi, którzy od biegania na boisku wolą granie na komputerze oraz bardzo swobodnego podejścia studentów do zajęć z Wychowania Fizycznego.
Katastrofa dla zdrowia
Brak ruchu grozi jednak nie tylko nadwagą. Unikanie sportu prowadzi bowiem do bolesnych zwyrodnień kręgosłupa, problemów z cholesterolem, chorób układu krążenia. Eksperci jednoznacznie stwierdzają, że siedzący tryb życia połączony z żywieniem się w fast-foodach jest katastrofą dla organizmu człowieka. A kiedy wreszcie dostrzegamy problem jest już zazwyczaj za późno na zmiany.
"Dziennik", arb