Prezes PZPN, Grzegorz Lato po meczu nie krył rozczarowania tak złym wynikiem polskiej reprezentacji i zapowiedział, że to był ostatni mecz holenderskiego szkoleniowca, Leo Beenhakkera. - Decyzja jest nieodwołalna. Usiądziemy do stołu z trenerem Beenhakkerem. Rozstaniemy się w zgodzie. Coś się wypaliło. Nowa miotła może lepiej pozamiata - powiedział Lato.
"To świadczy o klasie prezesa Laty"
Sam trener przyznał, że takiego meczu jeszcze polska reprezentacja nigdy nie zagrała. - To był najgorszy mecz, w jakim zagraliśmy. Wiemy wszystko, co to oznacza. Polska nie zagra w mistrzostwach świata - mówił na konferencji.
A czy holenderski szkoleniowiec wie również, co to oznacza dla niego? O tym, że Grzegorz Lato definitywnie zakończył z nim współpracę, Beenhakker dowiedział się dopiero na konferencji prasowej od dziennikarzy. - To świadczy o klasie prezesa Laty - mówił wyraźnie zdenerwowany Holender. - Biorę odpowiedzialność za wyniki, ale przynajmniej dobre wychowanie powinno sprawić, że najpierw ja powinienem się dowiedzieć o tym, że straciłem pracę - dodał trener. - Przynajmniej dobre wychowanie powinno sprawić, że najpierw ja powinienem się dowiedzieć o tym, że straciłem pracę - powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej Beenhakker.
pap, dar