"To jego komisja"
Politycy PO nieoficjalnie przyznają, że decyzja w sprawie Palikota została już podjęta. - To zawsze była jego komisja, nie ma więc nic dziwnego w tym, że wraca, zwłaszcza teraz, gdy stał się bardziej przewidywalny - mówi osoba z kierownictwa Platformy. Informacje o powrocie Palikota na stanowisko przewodniczącego komisji otrzymali już również posłowie PSL i SLD.
Niefortunna wypowiedź
Palikot przestał pełnić funkcję przewodniczącego komisji w związku z wypowiedzią na temat posłanki PiS Grażyny Gęsickiej. W jednym z wywiadów stwierdził, że była minister rozwoju regionalnego w rządzie PiS, a obecnie posłanka tego ugrupowania "sprostytuowała się". Była to jego reakcja na konferencję Gęsickiej, na której zarzucała ona rządowi Donalda Tuska złe wykorzystywanie środków unijnych.
"Dziennik Gazeta Prawna", arb