Duda podkreśla, że szef CBA "był zdeterminowany, działał tak samo zarówno za rządów PiS z Samoobroną i LPR, jak i potem PO i PSL". - Traktował swoje obowiązki w sposób bezwzględny, po zmianie rządów Mariusz Kamiński dalej pełnił prowadziły swoje konsekwentne działania w walce w korupcją - dodał. Duda ocenił również, że skoro Tusk chce odwołania Kamińskiego, to "widocznie ma inne podejście do walki z korupcją niż poprzedni szef rządu".
Duda zaskoczony zmianami w rządzie
W rozmowie z dziennikarzami w Sejmie Duda odniósł się też do zapowiedzianych w środę zmian w rządzie Tuska - z pełnionych stanowisk zrezygnowali: wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna i minister sprawiedliwości Andrzej Czuma; z kancelarii premiera mają także odejść: szef gabinetu premiera Sławomir Nowak, rzecznik rządu Paweł Graś oraz sekretarz stanu Rafał Grupiński; rząd ma opuścić też wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld.
Powiedział, że jest zaskoczony zmianami w rządzie Tuska. - Głównie zaskoczyły mnie zmiany jeśli chodzi o najbliższe otoczenie premiera. (...) Jeżeli pan premier, w swoim wystąpieniu, kilkanaście razy powtórzył słowo "zaufanie" - myślę, że nie bez kozery, tak mu doradzono, że to będzie dobry chwyt propagandowy - i w tym kontekście dochodzi do dymisji osób z jego najbliższego otoczenia, które do tej pory, przynajmniej z informacji medialnych, w żaden sposób nie były związane z tą aferą hazardową, to pojawia się duży znak zapytania, dlaczego premier to zrobił. Czyżby ta afera sięgała głębiej niż nam się dzisiaj wydaje - podkreślił DudaPAP, dar