- Jednego jestem pewien: Polski nie stać na reelekcję Lecha Kaczyńskiego. Pytanie o kandydowanie ma dla mnie sens wtedy, jeśli uniemożliwimy w przyszłości toczenie gorących wojen politycznych między prezydentem a premierem - mówi w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Donald Tusk.
Według Donalda Tuska, CBA jako instytucja jest potrzebna. - I nie oczekujcie ode mnie deklaracji, że zostanie zlikwidowane, bo tak się nie stanie - zaznaczył premier Donald Tusk w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Prezydentura? Zobaczymy
Potrzeba nam wyspecjalizowanej służby
W policji jest około 300 policjantów do walki z korupcją. W 2008 r. tych 300 policjantów zakończyło z sukcesem działania w 4700 akcjach. W tym czasie CBA zatrudniające prawie 900 funkcjonariuszy przeprowadziło 278 akcji. - Jak widać, profesjonalizm i neutralność polityczna mogą dać dużo lepsze efekty. Chciałbym, żeby w Polsce istniała służba wyspecjalizowana w przeciwdziałaniu korupcji tam, gdzie policja - z różnych powodów, np. zależności służbowych - nie będzie miała możliwości czy odwagi wkroczyć – mówi premier.Prezydentura? Zobaczymy
Premier Tusk odniósł się również do swojej kandydatury w wyborach prezydenckich. Pytany o to, czy weźmie w nich udział, nie chciał udzielić jednoznacznej odpowiedzi. - Zobaczymy w maju - zapowiedział.
PAP, "Gazeta Wyborcza", dar