Broń Gołoty: gabaryty i doświadczenie
Z kolei zdaniem amatorskiego wicemistrza świata z 1995 roku Tomasza Borowskiego faworytem walki jest Gołota. Borowski podkreśla jednak, że również nie za bardzo rozumie dlaczego obaj bokserzy zdecydowali się stanąć naprzeciwko siebie na ringu.- Adamek z Gołotą nie powinni się bić. Być może to sprawa honorowa. Więcej do stracenia ma Tomek, który niedawno zrzekł się tytułu mistrzowskiego IBF w kategorii junior ciężkiej. Zdaniem Borowskiego Gołota ma większe szanse, ponieważ przemawiają za nim ?gabaryty i doświadczenie".- Wielkim wyzwaniem dla Tomka będzie debiut w wadze ciężkiej. Sam wiem, jak to jest z przejściem do kategorii, w której nie ma się warunków fizycznych.
Adamek za słaby na kategorię ciężkąTomasz Nowak trener, który 12 lat temu wprowadził Adamka do amatorskiej reprezentacji Polski uważa że jego były podopieczny nie ma szans w walce z najlepszymi bokserami walczącymi w kategorii ciężkiej ? np. z Władimirem Kliczką - Z niektórymi zawodnikami tej wagi będzie wygrywać, bo poziom na świecie jest niski, może nawet z prawie 40-letnim Witalijem Kliczką, ale nie wróżę mu szans z jego bratem - Władimirem Kliczką - stwierdził Nowak. Trener sceptycznie podchodzi do pojedynku Adamka z Gołotą. - Mam wrażenie, że to trochę sztucznie robiona walka, pod publikę i dla pieniędzy. Z punktu widzenia sportowego konfrontacja nie ma racji bytu. Adamkowi niewiele da, zaś Gołota to już emeryt, rozbity, bez szybkości, bez koordynacji ruchowej - ocenił były szkoleniowiec polskiej reprezentacji w boksie amatorskim.
Gołota nie powinien walczyć
Fiodor Łapin, trener Krzysztofa Włodarczyka, który podobnie jak Adamek ma w dorobku pas mistrza świata organizacji IBF w kategorii junior ciężkiej, żałuje, że ?Góral" zdecydował się zadebiutować w kategorii ciężkiej walcząc właśnie z Gołotą. - Gołota nie powinien walczyć, a pomału kończyć karierę. Szkoda jego jakichś osiągnięć i zasług dla boksu zawodowego w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że przegra z kretesem. Ostatnio robił niezbyt miłe niespodzianki - powiedział Łapin. Jego zdaniem zdecydowanym faworytem walki jest Adamek. - W rekordowym tempie nabrał masy przechodząc z wagi półciężkiej do junior ciężkiej i teraz do ciężkiej. Z zawodnikami wywodzącymi się z kategorii junior ciężkiej nie powinien mieć problemów - dodał."Góralowi" brak postury gladiatora
Z kolei Krzysztof Kosedowski, brązowy medalista z Moskwy przekonuje, że warunki fizyczne nie pozwolą Adamkowi odnosić sukcesów w kategorii ciężkiej: - Tomek potrafi boksować, ale to za mało na wagę ciężką. Nie ma postury gladiatora. Dlatego większe szanse na zwycięstwo przyznaję Andrzejowi i za niego będę trzymał kciuki. Jest doświadczonym pięściarzem, wierzę, że problemy zdrowotne ma za sobą, a z rozmów z jego znajomymi wiem, że tryska humorem, jest pewny siebie.
Siła kontra młodośćByły mistrz świata w boksie Dariusz Michalczewski za faworyta walki Andrzeja Gołoty z Tomaszem Adamkiem uznaje - 32-letniego Adamka. - Andrzej jest schodzącą gwiazdą, bez tytułów. Przemawia za nim wielkie doświadczenie, którego Tomkowi bardzo brakuje. Gołota boksował z najlepszymi, nawet jeśli bez sukcesów. Waga ciężka rządzi się swoimi prawami, decydują ułamki sekund. Adamek jest młodszy, szybszy, żądny sukcesu, bardziej utytułowany i to za nim przemawia - ocenił Michalczewski. Popularny ?Tiger" uważa natomiast, że za Gołotą przemawia jego siła: - Im dłużej będzie trwała walka, tym większe szanse będzie miał Andrzej - podkreśla.
Zdaniem Michalczewskiego pojedynek może być dobrą promocją boksu nad Wisłą, ale w kraju brakuje młodych zawodników, którzy mogliby pójść w ślady mistrzów. - To będzie pojedynek na najwyższym poziomie jaki można było zobaczyć do tej pory w Polsce. Obaj pięściarze mogą wyciągnąć z niej pozytywy. Andrzej może poprawić swój słaby wizerunek - przecież przegrał wszystko, co mógł przegrać. Adamek wiele ryzykuje, ale jeśli chce boksować w wadze ciężkiej, to jest to dla niego dobry sprawdzian ? twierdzi MichalczewskiAdamek dużo ryzykuje
Michalczewski nie uważa jednak tej walki za dobry ruch ze strony Adamka i jego promotorów. Jak podkreślił, ryzyko ponoszone przez boksera z Gilowic jest zbyt duże. - Adamek jeszcze nie wie, czy jest odporny na ciosy bokserów w tej kategorii wagowej. Podjął się wielkiego ryzyka - ja bym się na to nie zdecydował. Na walce z Gołotą nic nie wygrywa - poza doświadczeniem. Zdobędzie je jeśli zwycięży, ale ze strony promotora jest to taktyczny błąd ? uważa były mistrz świata.
Adamka za faworyta walki uważa również Przemysław Saleta. - Jednak im bliżej walki, i wiedząc, że Gołota będzie dobrze przygotowany, mam nadzieję, że nie będzie jednostronnego widowiska. Dużo zależy jak bardzo zdeterminowany będzie Andrzej, nawet wówczas, gdy będzie przegrywał na punkty, bo zapewne pierwsze rundy okażą się na korzyść szybszego Tomka. Zobaczymy jak Gołota zniesie presję. Adamek nie jest puncherem, więc może da radę - przyznał Przemysław Saleta. Najważniejsza jest promocja boksuZdecydowanym zwolennikiem walki Adamka z Gołotą jest prezes Polskiego Związku Bokserskiego Jerzy Rybicki - Bardzo dobrze, że do tej konfrontacji dojdzie. Zainteresowanie kibiców oraz fakt, że wszystkie bilety na trybuny w łódzkiej hali zostały sprzedane świadczy o tym, iż polski boks i polscy pięściarze mają swych wiernych sympatyków, mimo trudności jakie przeżywa ten sport - uważa Rybicki.
Prezes ma nadzieję, że obaj pięściarze stworzą atrakcyjne widowisko, do którego solidnie przygotowywali się. - Jeden i drugi reprezentuje wysoki poziom. Za Andrzejem Gołotą przemawia doświadczenie i rutyna na zawodowym ringu, z kolei Tomasz Adamek jest nowoczesnym fighterem, mistrzem świata. Jego zdaniem trudno rozstrzygnąć, który z bokserów okaże się lepszy: - Obu stać na zwycięstwo, choć zdaniem wielu fachowców oraz z komentarzy prasowych wynika, że faworytem jest Adamek. Jako dawnemu pięściarzowi, znającemu życie ringowe, nie przystoi wyrokować przed walką. Według niego o wszystkim zadecyduje dyspozycja psychiczna, początek pojedynku, rozłożenie sił i wytrzymałość kondycyjna. - Nie można tylko z racji wieku Andrzeja, który ma 41 lat, odbierać mu szans na zwycięstwo, jak to niektórzy czynią. On jest nieobliczalny, może czymś zaskoczyć młodszego, będącego obecnie na topie Tomka.PAP, arb