"Nie dla zboczeń"
Działaczom NOP udało się zakłócić demonstrację, mimo że organizatorzy nie informowali nikogo o trasie przemarszu. - Zebraliśmy się tu dzisiaj, aby promować wartości chrześcijańskiej rodziny. Sprzeciwiamy się zboczeniom, za jakie uznajemy homoseksualizm. Taki jest cel naszej manifestacji - mówił Daniel Dyduk z Narodowego Odrodzenia Polski.
Wykluczeni domagają się praw
Dzięki pomocy policji NOP nie powstrzymał manifestacji przed wejściem na rynek, ale demonstranci nie zdołali go okrążyć, jak pierwotnie planowali. - Chcemy, aby marsz zwrócił uwagę na potrzebę debaty publicznej na ten temat oraz na sytuację osób wykluczonych ze względu na orientację seksualną – tłumaczyła po zakończeniu demonstracji Mirosława Makuchowska z Kampanii Przeciw Homofonii.
PAP, TVN24, arb