Minister pisze do sekretarza
Sikorski miał wysłać w tej sprawie list do sekretarza generalnego NATO, w którym napisał, że Polska jest zaniepokojona ofensywnym charakterem rosyjskich manewrów Zapad 2009. List został wystosowany przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych Sojuszu, do którego dojdzie w dniach 3-4 grudnia w Brukseli.
Jak Kuba Bogu...
Sikorski, pytany o list, nie chciał mówić o szczegółach. - Korespondencja pomiędzy ministrem spraw zagranicznych a sekretarzem NATO nie ma charakteru publicznego. Natomiast nie jest tajemnicą, że manewry tak blisko naszych granic nas niepokoją - zaznaczył. - Chcemy mieć z Rosją jak najlepsze stosunki, ale mamy filozofię "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie". Gdy wykonujemy nawzajem przyjazne gesty, jest miło, a wtedy gdy Rosja takie manewry przy naszych granicach odbywa, to nas niepokoi i naturalnie Sojusz o tym zawiadamiamy i domagamy się, aby wziął to pod uwagę w swoich działaniach. My też ćwiczymy, ale sądzę, że Sojusz powinien te wrażliwości stosunkowo nowych krajów członkowskich brać pod uwagę - ocenił Sikorski.
Polskie Radio, PAP, arb