"W tej chwili nad założeniami projektu pracuje szereg komisji, m.in. aksjologiczna, finansów, interesu społecznego, edukacji, kilka komisji kulturotwórczych (teatru, filmu, sztuk wizualnych, muzyki), dziennikarska, czy komisja do spraw mediów regionalnych" - powiedział w piątek jeden z pełnomocników Komitetu Obywatelskiego Mediów Publicznych Maciej Strzembosz. Dodał, że na razie trudno mówić o efektach ich pracy, komisje niezależnie opracowują bowiem swoje postulaty, które zostaną zebrane w całość 3 grudnia podczas posiedzenia całego Komitetu. Wówczas - jak powiedział Strzembosz - nastąpi ocena materiału i zależnie od niej potoczą się dalsze prace. "Po trzecim grudnia będziemy chcieli przedstawić nasz projekt liderom partii politycznych oraz najważniejszym osobom w państwie - premierowi i prezydentowi. Przewidujemy też etap konsultacji społecznych - nasze prace toczyć będą się przy otwartej kurtynie" - zapowiedział Strzembosz.
Ludzie kultury wezmą sprawy w swoje ręce
Komitet Obywatelski Mediów Publicznych to inicjatywa ludzi kultury i nauki, zainicjowana podczas wrześniowego Kongresu Kultury w Krakowie. Tworzy go kilkadziesiąt osób, a w skład Rady Patronackiej Komitetu wchodzą: Magdalena Abakanowicz, Maria Janion, Wojciech Kilar, Janusz Krasny-Krasiński, Olga Lipińska, Adam Myjak, Wiesław Myśliwski, Krzysztof Penderecki, Witold Sobociński, Wisława Szymborska, Andrzej Wajda, Krystyna Zachwatowicz, Krzysztof Zanussi.
Komitet ma też czterech pełnomocników, których rolą jest m.in. zebranie w całość postulatów poszczególnych komisji. Pełnomocnikami Komitetu są: Agnieszka Holland, Iwo Zaniewski, Jacek Żakowski oraz Maciej Strzembosz. W przyjętej podczas Kongresu Kultury deklaracji zapisano, że jak pokazuje doświadczenie "klasa polityczna nie jest w stanie uregulować sytuacji mediów publicznych w Polsce tak by mogły one służyć społeczeństwu". Dlatego odpowiedzialność za ich urządzenie i funkcjonowanie powinny przejąć "środowiska społeczne nie biorące udziału w walce politycznej, a zwłaszcza ludzie kultury, sztuki, nauki i organizacji społeczeństwa obywatelskiego".
Wolne media publiczne?
Przygotowana przez to środowisko ustawa ma zapewnić mediom publicznym uwolnienie od kontroli politycznej, trwałe i niezależne finansowanie, w tym ze środków publicznych, wypełnianie misji, polegającej na tworzeniu dobrych jakościowo treści. We wtorek poparcie dla obywatelskiego projektu zadeklarował premier Donald Tusk. Jak powiedział w wywiadzie dla Polsat News, "rodzi się projekt naprawdę ciekawy, kontrowersyjny, ale wreszcie dający szansę na odpartyjnienie mediów publicznych". Według premiera, trzeba doprowadzić do tego, by szeroko pojęte środowiska twórcze uznały, że "mogłyby być prawdziwymi gospodarzami mediów publicznych".
Inicjatywa twórców to już druga w ostatnim czasie próba stworzenia obywatelskiego projektu ustawy medialnej. Poprzedni, także wspierany przez twórców, powstał rok temu i zakładał m.in. wprowadzenie powszechnej opłaty audiowizualnej w wysokości 8 zł miesięcznie, która zastąpiłaby abonament. Projekt zakładał też poszerzenie do dziewięciu osób składu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a także wprowadzenie do rad nadzorczych mediów publicznych przedstawicieli samorządu pracowniczego. Projekt nie zyskał wówczas akceptacji politycznej. Ówczesny szef klubu PO Zbigniew Chlebowski mówił w listopadzie 2008 r., że nie ma akceptacji dla obywatelskiego projektu ustawy medialnej. Według niego projekt nie dawał gwarancji niezależności mediów publicznych. Ostatecznie nie przeprowadzono akcji zbierania 100 tys. podpisów wymaganych do złożenia projektu jako inicjatywy obywatelskiej.
PAP< dar