SLD czyli studenci
Polityk nie kryje, że obecne SLD nie jest partią jego marzeń. - Sytuacja wygląda fatalnie - ocenia. Działania "młodych liderów SLD" porównuje do swoich doświadczeń z II roku studiów, kiedy brał udział w wyborach do władz ZSP. - W jednym końcu korytarza namawiali się jedni, w drugim drudzy, a wszyscy kombinowali tylko, jak ograć konkurentów - wspomina Cimoszewicz. Teraz jego zdaniem sytuacja na lewicy jest podobna. Tymczasem prawdziwa polityka to, zdaniem senatora, "realny wpływ na wydarzenia i sytuację we własnym kraju". - Rozsądne ugrupowanie powinno zachowywać się tak, by popychać większość parlamentarną do rozwiązań bliskich własnemu programowi, a nie obrzucać tę większość kamieniami - podsumowuje senator.
Teraz POKtóra partia jest więc obecnie najlepszym wyborem dla Polski? Zdaniem Cimoszewicza - PO. - Z dzisiejszego punktu widzenia i w tych warunkach, które mamy - zaznacza. Senator deklaruje również, że mając do wyboru Tuska i Kaczyńskiego, postawi na Tuska, ponieważ Kaczyński jest, jego zdaniem, "bardzo złym prezydentem".
Konstytucja - dzieło życia
Cimoszewicz podkreśla, że dziś sytuacja jest inna niż w 2005 roku, kiedy istniała perspektywa powstania koalicji PO-PiS. - Uważałem wówczas, że powstanie radykalnie prawicowa większość konstytucyjna, która zdecydowanie przemebluje Polskę. Dlatego próbowałem stworzyć przeciwwagę dla tego układu - mówi Cimoszewicz. Dziś takich obaw już nie ma. - Oba środowiska tak sobie nawzajem naszkodziły, że nie będą ze sobą współpracowały uważa senator. Cimoszewicz przyznaje, że w 2005 roku najbardziej obawiał się o konstytucję, którą uważa za największe dzieło swojego politycznego życia. - Jest to jedna z najbardziej udanych i najbardziej demokratycznych konstytucji współczesnego świata. Przyłożenie do niej ręki to rzecz niepowtarzalna. Niczego więcej nie mogę osiągnąć - mówi Cimoszewicz.
"Rzeczpospolita", arb