- Propozycja premiera jest mało poważna - replikuje wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra z PiS. Jego zdaniem Donald Tusk powinien najpierw porozmawiać z koalicjantem i opozycją. Z kolei Jerzy Szmajdziński z SLD uważa, że propozycja zmiany Konstytucji to tylko chwyt PR-owski. Zdaniem wicemarszałka Sejmu, Donald Tusk będzie uzależniał od sukcesu inicjatywy to, czy będzie kandydował na prezydenta, czy też pozostanie szefem rządu.
A co na to koalicjant PO? Jarosław Kalinowski z PSL przyznał, że gdyby nawet taka inicjatywa rzeczywiście się pojawiła, to i tak obecnie "nie ma szans na powodzenie". - Dyskutować jednak zawsze można - zauważa europoseł. Jego zdaniem debata na ten temat powinna się odbyć na początku kadencji, z udziałem specjalnie powołanego zespołu.
Polskie Radio, arb