Dom publiczny zamiast legalnej pracy

Dom publiczny zamiast legalnej pracy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pięć kobiet z Elbląga i okolic padło ofiarami handlarzy ludźmi. Polki zamiast do obiecanej pracy za barem trafiały do domów publicznych w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Były bite, głodzone i zmuszane do świadczenia usług seksualnych.
Jak podaje goniec.com kobiety wabiono obietnicą legalnej pracy za granicą. W rzeczywistości trafiały do domów publicznych. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku właśnie skierowała do elbląskiego sądu akt oskarżenia przeciwko ośmiu osobom związanym z tym procederem. Za każdą z kobiet sprzedanych do domu publicznego oskarżeni otrzymywali od 2 tys. do 2,5 tys. euro. Przedstawione zarzuty obejmują przestępstwa związane z czerpaniem korzyści z cudzego nierządu, a także handel ludźmi. Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia. Podejrzani to siedmiu mężczyzn w wieku od 34 do 50 lat i 24-letnia kobieta. Polki zostały sprzedane do agencji towarzyskich w lipcu i sierpniu 2005 roku. Pierwotnie trafiły do domu publicznego w Berlinie. Stamtąd do Frankfurtu. Kiedy dowiedziały się, że ostatecznie zostaną przewiezione do Wielkiej Brytanii, zdecydowały się na ucieczkę. Kobiety rekrutowano poprzez znajomych, często wykorzystując ich trudną sytuację materialną.

pLu, goniec.com,