Zarzuty wyłudzenia ponad 3 mln zł oraz posługiwania się nieprawdziwym zezwoleniem towarzystwa ubezpieczeniowego usłyszała w prokuraturze właścicielka firmy finansowo-ubezpieczeniowej z Limanowej (Małopolska). Firma, która oferowała lokaty na wysoki procent, przestała wypłacać pieniądze.
Jak poinformowała Janina Tomasik z Prokuratury Rejonowej w Limanowej, do sądu przekazano wniosek o zastosowanie wobec podejrzanej trzymiesięcznego aresztu. "Kobieta złożyła obszerne wyjaśnienia" - powiedziała Tomasik. Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia ich treści.
27-latka prowadziła w Limanowej firmę ubezpieczeniową i oferowała lokowanie pieniędzy na wysoki procent. Z tej usług skorzystało kilkuset klientów, którzy wpłacali od 50 tys. aż do miliona złotych. Kiedy klienci nie mogli się skontaktować z właścicielką, zawiadomili policję. Poszukiwana w środę wieczorem sama zgłosiła się na komisariat.
"Z dowodów zebranych dotychczas wynika, że podejrzana wyłudziła ponad 3 mln zł, ale wciąż trwają przesłuchania pokrzywdzonych i nie wiadomo, jaka będzie ostateczna kwota wyłudzeń" - powiedział rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie prokurator Józef Radzięta.
Nie wiadomo, co stało się z pieniędzmi pokrzywdzonych. Sprawdzane są konta bankowe należące do podejrzanej.pap, em