Apel premiera
Młodzi Socjaliści wzywali do solidarności z najbiedniejszymi krajami i tymi, których zmiany klimatyczne najbardziej mogą dotknąć. W ocenie Macieja Łapskiego z Młodych Socjalistów, Polska powinna zaangażować się po stronie tych, którym zależy na czystym środowisku. Podkreślił, że walka z ociepleniem klimatu to nie tylko wydatki, ale szansa na rozwój nowych technologii. Bartłomiej Kozek z Zielonych 2004 powiedział, że czeka na dzień, "w którym prezenter po dzienniku powie 'Skończyła się w Polsce era niezrównoważonego rozwoju' ". "Donald Tusk będzie mówił, że zarzynamy polską gospodarkę, ale Donald Tusk swoim brakiem działań na rzecz budowy nowego klimatu w gospodarce, nowych technologii, marnuje szanse na żabi skok w XXI wiek; woli iść starymi ścieżkami niezrównoważonego rozwoju" - mówił.
Apelował do rządu o doprowadzenie do poprawy efektywności energetycznej naszej gospodarki oraz rozwiązanie problemów mieszkańców nieocieplonych bloków - prowadzenia termomodernizacji budynków. Podkreślał, że rozwój zrównoważony nie oznacza braku miejsc pracy, bo pojawią się nowe stanowiska - w energetyce odnawialnej, transporcie zbiorowym czy budownictwie i termoizolacji. "Chcemy, by ludzie mieli prawo do życia w czystym środowisku i żeby czerpali z tego czyste zyski" - dodał Kozek. Czworo przeciwników demonstracji i przyjmowania większych niż obecnie zobowiązań do ograniczenia emisji CO2 rozwinęło transparent z namalowanym bałwanem i hasłem "Jest zimno - idźcie do domu!".
PAP, dar